- Bo „dobra zmiana” zaszkodziła już ludziom mającym inne przekonania polityczne. Tracą pracę, są szykanowani... - mówił Kijowski.
Na piątkowe spotkanie z liderem Komitetu Obrony Demokracji w grudziądzkiej marinie przyszło około 40 osób. Głównie działacze KOD-u z Grudziądza, ale także z Bydgoszczy, Chełmna, Świecia... Przyszły także osoby, które zwolennikami KOD-u wcale nie są, m.in. sympatycy PiS. Dyskusja jednak przebiegała w pokojowej atmosferze. Otwartej konfrontacji nie było.
- Dziś nie ma sposobu, aby zmienić wynik demokratycznych, uczciwych wyborów. Ale musimy przygotować się na przyszłość - mówił Kijowski. I przekonywał: - Jako obywatele musimy się angażować, aktywizować, aby brać udział w życiu politycznym. Działać tak, aby zmieniać programy partii. To da nam szanse, aby w przyszłości ich programy spełniały nasze oczekiwania.
Kijowski przyjechał do Grudziądza, aby namawiać ludzi do wstępowania w szeregi komitetu. Podtrzymywał swoje wcześniejsze stanowisko: - KOD nie jest i nie będzie partią polityczną. Nie będzie startował w wyborach, nie będzie walczył o władzę.
- Chcemy współpracować z partiami, aby przygotowały lepszą ofertę. Będziemy wspierali wymianę poglądów między nimi, ale sami nie będziemy tworzyli programu. Nie jesteśmy i nie będziemy członkami żadnej koalicji - zapowiadał Kijowski.
Jak przekonywał, obecnie organizacja ma ponad tysiąc przyjętych już członków, a kilka tysięcy zebranych deklaracji czeka na rozpatrzenie.
Sejm: - Trzy projekty zmian dotyczących Trybunału Konstytucyjnego.
- W naszych spotkaniach biorą udział prawicowcy i lewicowcy. Ucieramy się, dyskutujemy, abyśmy mogli się pogodzić - mówił Piotr Gierszewski, KOD-owiec z Torunia.
I takie KOD-owe spotkania mają się odbywać w najmniejszych nawet miejscowościach, w ramach programu „Przestrzeń wolności. Jakiej Polski chcemy?”, który realizować chce KOD.
Dlaczego nie prostujecie kłamstw, jakie pojawiają się w telewizji publicznej na wasz temat? - padło pytanie z sali.
- Kampania oszczerstw w stronę KOD-u jest tak rozbudowana, że gdybyśmy chcieli prostować każde kłamstwo, to nie mielibyśmy już czasu na nic innego - odpowiadał Kijowski.
Skąd KOD ma pieniądze? - Prowadzimy zbiórki na różnych wydarzeniach - mówił Kijowski. - O fundusze na naszą działalność zabiegamy w instytucjach Unii Europejskiej, fundacjach w USA zajmujących się pomocą takim organizacjom jak nasza.