https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Winiecki z Włocławka wynajął mieszkanie. Nie miał pojęcia, że narazi się na eksmisję

Joanna Chrzanowska
Mateusz Winiecki nie wyklucza, że o sprawie zawiadomi prokuraturę, bo jego zdaniem kobieta, z którą podpisał umowę na wynajem lokalu, dokonała oszustwa.
Mateusz Winiecki nie wyklucza, że o sprawie zawiadomi prokuraturę, bo jego zdaniem kobieta, z którą podpisał umowę na wynajem lokalu, dokonała oszustwa. Joanna Chrzanowska
Osiem przypadków podnajmowania mieszkań, które znajdują się w zasobach miejskich, odnotowała Administracja Zasobów Komunalnych.

Podnajmowanie mieszkań komunalnych we Włocławku

Skala zjawiska jest jednak trudna do oszacowania. Ktoś, kto podnajmuje mieszkanie, które należy do gminy, musi po prostu wpaść. Muszą na niego na przykład donieść sąsiedzi. Jeśli ktoś regularnie płaci czynsz, dba o lokal, nie zakłóca porządku, to administracja nawet nie wie, że coś może być nie tak. Sytuacje są jednak różne.

Osoby, które nie posiadają własnego mieszkania i których nie stać na zakup własnego "M", mogą się starać o lokum z gminy. Możliwości są dwie, w zależności od kryteriów, które się spełnia: mieszkanie komunalne i socjalne. Czym się różnią i jak się o nie starać? Wyjaśniamy na następnych stronach. Przesuń zdjęcie gestem lub naciśnij strzałkę w prawo.LICZ SIĘ ZE ŚWIĘTAMI - MIKOŁAJ DO WYNAJĘCIA.

Chcesz dostać mieszkanie od gminy? To musisz zrobić!

„Nie wiedziałem, że podnajmuję lokal”

Mateusz Winiecki mieszka w centrum Włocławka w wynajętym przez siebie mieszkaniu. - Znalazłem ogłoszenie, zadzwoniłem i wynająłem to mieszkanie w 2014 roku - mówi. - Musiałem zainwestować trochę pieniędzy w jego remont. W tym roku dowiedziałem się, że mieszkanie znajduje się w zasobach miejskich i nie powinienem w nim mieszkać. Mam umowę najmu, regularnie płaciłem za wszystko, mam pokwitowania. Mało tego, w sierpniu tego roku zameldowałem się w tym lokalu. A teraz okazuje się, że mogę wylądować na ulicy. Co ważne, spłaciłem dług, który ciążył na tym mieszkaniu. AZK narzeka, że ludzie nie płacą czynszu, w sumie na kwotę 68 milionów złotych. Tymczasem ci co płacą, dbają o lokale, tak jak ja, mają pod górkę.

Jan Basierski, dyrektor AZK, zna tę konkretną sytuację.

- Po ludzku rozumiem tego pana, ale muszę działać zgodnie z prawem - tłumaczy Basierski. - Przepisy jasno mówią, że nie można podnajmować lokali, które znajdują się w zasobach gminy miasta Włocławek. Pan Mateusz powinien założyć sprawę pani, która podpisała z nim umowę i od niej żądać zwrotu poniesionych kosztów.

Mateusz Winiecki nie wyklucza, że o sprawie zawiadomi prokuraturę, bo jego zdaniem kobieta, z którą podpisał umowę na wynajem lokalu, dokonała oszustwa.

Wszystkie strony czekają na sprawę w sądzie. Mateuszowi Winieckiemu grozi eksmisja, a kobiecie, która podnajęła mu mieszkanie, utrata prawa do lokalu.

Pan Mateusz zamierza ubiegać się o mieszkanie czynszowe, bo lokal komunalny mu nie przysługuje ze względu na kryterium dochodowe. - Nie zarabiam jednak takich kokosów, by kupić własne „M” - dodaje mężczyzna. - Moją sprawą chciałem zainteresować prezydenta miasta, ale jeszcze nie otrzymałem odpowiedzi na moje pismo.

Przypomnijmy, że ratusz zamierz pobudować osiedle z takimi lokalami przy Celulozowej. Na realizację inwestycji trzeba jednak jeszcze poczekać.

Podnajmują mieszkania i wyjeżdżają za granicę

Historia pana Mateusza nie jest jednak odosobniona.

- Bywa tak, że ktoś wyjeżdża za granicę i nie zdaje lokalu, a powinien - tłumaczy Jan Basierski. - Kilka lat temu mieliśmy też taką sytuację, że pan opuścił lokal, wybudował się w jednej z okolicznych gmin i podnajął mieszkanie znajomemu. Gdy chciał zdać mieszkanie nam, lokator nie chciał go opuścić. Sprawa trafiła więc do sądu.

AZK administruje ponad 4 tys. mieszkań. Na liście o przydział lokalu socjalnego jest 125 osób, a komunalnego 187. Rocznie odzyskiwanych jest około osiemdziesiąt mieszkań. Przyczynami są śmierć lokatora lub eksmisje, które są na przykład konsekwencją zadłużenia lokalu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
12 grudnia, 13:33, Winiu:

Przykro mi. Żartuje.

To jak Panu nie jest przykro proponuję zostawić to mieszkanie i znaleźć inne . Moim skromnym zdaniem Pozdrawiam

W
Winiu

Przykro mi. Żartuje.

G
Gość w dom bóg won

Mateusza jak widać stać na zakup nowego mieszkania. Więc niech idzie z kobitą do sądu i sobie zakupi mieszkanko a nie ciągnie darmowe z gminy.

G
Gość

Proste, skoro kobiecie niepotrzebne to mieszkanie to zabrać i przekazać p. Mateuszowi. I po temacie.

G
Gość

Najlepsze jest to, że dobrze wiedział w co się pakuje ... Widać myślenie nie boli

G
Gość

To nie zażądał aktu własności przy podpisywaniu umowy najmu??? dziwne, no ale nikt młodych ludzi nie uczy jak podpisywać umowy

G
Gość

widać jak urzędasy interesują się swoja robotą, żadna komisja nie sprawdza okresowo stanu technicznego lokali gminnych/ miejskich/?, straty poniesione przez najemcę powinien po części ponieść dyrektor który sam lub jego pracownicy nie dopilnowali sprawy,

G
Gość

Ciekawe, spłacił dług i nie wiedział komu ?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska