https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Matka 6 dzieci z Rzucewa ofiarą komornika. Zabrał jej pieniądze z programu 500+

P. Niemkiewicz, K. Hoffmann
- Trudno opisać szok, który przeżyłam, gdy odebrano wszystkie należne mi pieniądze - mówi Sylwia Dawidowska z Rzucewa.
- Trudno opisać szok, który przeżyłam, gdy odebrano wszystkie należne mi pieniądze - mówi Sylwia Dawidowska z Rzucewa.
Matka szóstki dzieci została bez środków z Programu Rodzina 500+. Całość zamiast na pociechy poszła na spłatę zadłużonego spadku.

Aktualizacja wtorek 10 maja
Wtorek to szczęśliwy dzień dla matki 6 dzieci z Rzucewa. Sylwia Dawidowska odebrała 3 tysiące złotych, które wcześniej zablokował komornik ze Szczecinka. Za pieniądze z rządowego programu Rodzina 500 Plus w pierwszej kolejności kobieta przeznaczy na zakup trampoliny dla córeczki.

- Dopiero dzisiaj poczułam prawdziwą ulgę, gdy wypłaciłam te trzy tysiące złotych - przyznaje 44-latka z Rzucewa. - Przez ostatnie dni żyłam w prawdziwym strachu. Przez tę sprawę nie mogłam spać. Po prostu bałam się, że nie będziemy mieli za co żyć.

Więcej o sprawie piszemy na portalu puck.naszemiasto.pl

wideo: Krzysiek Hoffmann

Aktualizacja poniedziałek, 9 maja 2015 r.
W poniedziałek przed południem opinię publiczną obiegła informacja, że egzekutor zwróci całą sumę.

- Potwierdzam, komornik, który zajął świadczenie, zaprzestał dalszych czynności. Dostaliśmy od niego wyjaśnienie, że jak tylko dowiedział się, że pieniądze pochodzą z programu „Rodzina 500 plus”, od razu wycofał decyzję - powiedział nam Sebastian Kaleta, rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości. - Z tego co mi wiadomo, ten rachunek został zajęty w październiku 2015 roku. Kiedy wpłynęły środki, pieniądze automatycznie przeznaczono na poczet zadłużenia.

Problematyczne 3 tys. złotych w dalszym ciągu są na koncie Sylwii Dawidowskiej, choć niedostępne dla samej zainteresowanej.

Jak się okazuje, kluczową rolę w tej sytuacji odegrał czas. Potwierdza to sam egzekutor w wystosowanym oświadczeniu dotyczącym sprawy z Rzucewa. - Czynności egzekucyjne przeciwko pani Sylwii wykonuję od sierpnia 2015 roku - czytamy. - Wówczas nikt nie przypuszczał, że „Rodzina 500 plus” w ogóle zaistnieje. Środki z tego programu zaczęto wypłacać dopiero w kwietniu tego roku.

Więcej o sprawie piszemy we wtorkowym (10 05 2016) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego".

***

Do kuriozalnej i niespodziewanej sytuacji doszło w gminie Puck. Matka szóstki dzieci spod Pucka przyszła odebrać należne jej pieniądze - 3 tysiące zł. Gdy kobieta stanęła przy pocztowym okienku w Pucku, okazało się, że konto zostało wyczyszczone. Wstrząśnięta mama w obecności swoich pociech z nerwów osunęła się na podłogę.

Źródło: Bałtycka TV

- Przecież to nie tak miało działać - mówiła w ubiegłym tygodniu „Dziennikowi Bałtyckiemu” Sylwia Dawidowska z Rzucewa. - Rząd szumnie zapowiadał, że to gwarantowane wypłaty na bieżące potrzeby dzieci, których nikt - nawet komornik - nie ruszy.

W tym przypadku było inaczej. Komornik sądowy ze Szczecinka (woj. zachodniopomorskie) bezlitośnie zajął pieniądze z programu „Rodzina 500 plus”. Dlaczego?

- Pani Dawidowska w październiku ubiegłego roku otrzymała od nas zawiadomienie o egzekucji komorniczej na swoim rachunku bankowym - tłumaczy pracownik kancelarii ze Szczecinka. - Już wtedy powinna wystosować do nas pismo o tym, że wpływają tam świadczenia rodzinne.

Środki z programu „Rodzina 500 plus” wpływające na konto rodziców lub opiekunów są oznaczane specjalnym tytułem - kontrują w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Sylwia Dawidowska ucieszyła się, gdy dostała informację z Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej o przyznaniu świadczenia z rządowego programu wspomagającego m.in. rodziny wielodzietne.

- Usłyszałam od moich dzieci, że w końcu zaczniemy normalnie żyć - dodaje łamiącym się głosem mieszkanka małego Rzucewa koło Pucka. - Dotychczas było bardzo źle. Mąż łapie dorywcze prace, a ja zajmuję się pociechami. Najstarsza córka chodzi do gimnazjum, a najmłodsza latorośl ma 4 latka.

Gdy kobieta pojawiła się w banku, aby odebrać świadczenie, na jej koncie widniało zero. Koszmar powrócił.

- Pracowniczka powiedziała, że środki na koncie były dosłownie przez kilka minut - relacjonuje wstrząśnięta Sylwia Dawidowska. - Później bezlitośnie zabrał je komornik.

Ten działał na mocy decyzji z 16 października ubiegłego roku, kiedy to zarządzono ściąganie długu, który 44-latka odziedziczyła po zmarłej matce.

Sytuacja z gminy Puck to krajowy precedens. Przypomnijmy, że jeszcze przed wejściem w życie programu Rodzina 500+ premier Beata Szydło zapewniała, że te świadczenia będą zwolnione od roszczeń egzekucyjnych. Te słowa potwierdzają w resorcie. - Zgodnie z art. 31 ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci świadczenie wychowawcze nie podlega egzekucji komorniczej i administracyjnej - tłumaczą w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Tam też usłyszeliśmy, że to pierwszy przypadek zajęcia rządowych środków przez komornika w Polsce. Choć raczej niejedyny, bo wczoraj zaczęły spływać do nas kolejne sygnały z powiatu puckiego.

Pieniądze z Pucka zabrała kancelaria komornicza ze Szczecinka. Firma, która zajmuje się sprawą 44-latki z Rzucewa tłumaczyła się niewiedzą samej zainteresowanej.

- Kobieta otrzymała od nas zawiadomienie o zajmowaniu środków z konta bankowego w październiku 2015 roku - powiedział nam w zeszłym tygodniu pracownik kancelarii prowadzącej sprawę. - Już wtedy powinna nas poinformować o tym, że na ten rachunek wpływają świadczenia rodzinne i zapomogowe.

Lakoniczne tłumaczenie się niewiedzą nie przekonało urzędników w Pucku.

- Każdy przelew jest właściwie podpisywany - mówi szefowa puckiego GOPS.

Komentarze 82

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Sąsiadka
2019-05-11T06:49:33 02:00, Cichy:

Mam tą rodzinke na przeciwko mnie... Nikt nigdzie nie pracuje. Ojciec i jednakowo ojczym tych dzieci chleje tanie wina... Dzieciaki gnojki piepszone sa niewychowane i niszczą działki ogrodnicze moje i sąsiadów.. Robią wszystkim na złość. Ta stara wiedźma uwaza sie za nietykalną... Patologia... Potrafiąludzi na ulicy wyzwać

Dokładnie dużo by pisać

S
Sąsiadka
2016-05-10T08:50:07 02:00, kasia:

jesteście żałośni, ciekawe czy Wy z wielką chęcią i bez lamentu spłacalibyście czyjeś długi!!!!

To jej długi, matka jej nabrała pożyczek a ona nie splacala tak samo sąsiad który się przez nią powiesił do kamery potrafi grać niech kamera przyjdzie do mieszkańców, nawet opieka przed niom stoi na baczność a dzieci tak ma nauczone jak sama nic robić nawet uczyć sie nie muszą tylko imprezy co rusz w innej sali i nie zapłacone to cwaniara i wstretny babsztyl

C
Cichy
Mam tą rodzinke na przeciwko mnie... Nikt nigdzie nie pracuje. Ojciec i jednakowo ojczym tych dzieci chleje tanie wina... Dzieciaki gnojki piepszone sa niewychowane i niszczą działki ogrodnicze moje i sąsiadów.. Robią wszystkim na złość. Ta stara wiedźma uwaza sie za nietykalną... Patologia... Potrafiąludzi na ulicy wyzwać
g
gofo

Długi sie spłaca ....Pacany zasrane czytajcie z uwaga .Ta pani odziedziczyla po matce te dlugi ,zreszta nowe prawo mowi co innego- wiecmoglaby sie odwolac.

S
SĄSIAD
Nie rozumiem dlaczego zrobiliście z tego taką wielką tragedię.
Pani D. 11 dzieci (5 po 18 - już też mają dzieci). Wyprawia wesela i przyjęcia nie płacąc za nie - czy ktoś sprawdził z redaktorów ile długów narobiła??? NIE !!! bo ma 6 dzieci i jest bez pieniędzy. Oboje nie pracują, lubiąc zakrapiane imprezy, ale mąż u policjanta trawę kosi - więc pracuje. Brawo.
Co zrobiła z pieniędzmi, które dostała kupiła trampolinę - rzecz pierwszej potrzeby.
Proszę postawić się na miejscu osób, którym Pani D. jest winna pieniądze.

Ciekawa sprawa dla rozwiązania - taki Puck.
Małżeństwo - po 30 roku życia 5 dzieci.
Nie pracują!
Za mieszkanie płaci miasto!
Opłaty miasto!
1800 złotych od miasta na dzieci!
2500 złotych z 500+!
Słowa ojca - nie opłaca mi się pracować, bo po co, wszystko dostaję!!!

Moje pytanie:
Kto będzie płacił im emerytury jak sami na nie nie zarabiają?!
Powstanie program 500+senior?
Takie postępowanie uczy dzieci leserstwa, państwo wszystko da, byle dzieci robić i jakoś to będzie.
Pozdrawiam serdecznie.
D
Dreistadt
"Aktualizacja poniedziałek, 9 maja 2015 r. W poniedziałek przed południem opinię publiczną obiegła informacja, że egzekutor zwróci całą sumę. - Potwierdzam, komornik, który zajął świadczenie, zaprzestał dalszych czynności. Dostaliśmy od niego wyjaśnienie, że jak tylko dowiedział się, że pieniądze pochodzą z programu „Rodzina 500 plus”, od razu wycofał decyzję - powiedział nam Sebastian Kaleta, rzecznik prasowy Ministerstwa Sprawiedliwości. - Z tego co mi wiadomo, ten rachunek został zajęty w październiku 2015 roku. Kiedy wpłynęły środki, pieniądze automatycznie przeznaczono na poczet zadłużenia. Problematyczne 3 tys. złotych w dalszym ciągu są na koncie Sylwii Dawidowskiej, choć niedostępne dla samej zainteresowanej. Jak się okazuje, kluczową rolę w tej sytuacji odegrał czas. Potwierdza to sam egzekutor w wystosowanym oświadczeniu dotyczącym sprawy z Rzucewa. - Czynności egzekucyjne przeciwko pani Sylwii wykonuję od sierpnia 2015 roku - czytamy. - Wówczas nikt nie przypuszczał, że „Rodzina 500 plus” w ogóle zaistnieje. Środki z tego programu zaczęto wypłacać dopiero w kwietniu tego roku."
 
 
Jak widać Polacy to naród słabej wiary ! :unsure:
P
Podpisywacz
Cos z tym prawem jest nie w porzadku.Skoro wszystko zabiera sie dluznikowi, to z czego ma zyc? Czym ma pracowac i zapracowac na dlug i zycie skoro np. warsztat pracy z narzedziami jest zajety ? Prawo zmusza ludzi do klamstwa, oszustwa i zlodziejstwa. Musi byc kwota nienaruszulana, przeznaczona na przezycie ! A co na to Konstytucja? Czy zadluzeni maja prawo do przezycia i za co? a moze lepiej jest sie za darmo powiesic????
A
Asesor
Witam biorących udział w dyskusji. Na wstępie pragnę zaznaczyć, że jestem Asesorem Komorniczym aby uciąć komentarzy typu : "miłośnik komorników" "nie masz pojęcia o czym piszesz " itp. Co do zasady nie biorę udziału w dyskusji dotyczącej jakiejkolwiek "AFERY" tak cudownie przedstawianej przez media i nie ma dla mnie znaczenia czy to są tzw. media "PiSowskie" czy "POwskie" bo polityka kompletnie mnie nie interesuje. Pragnę merytorycznie odnieść się do twierdzeń i zarzutów podnoszonych przez uczestników niniejszego forum oraz przybliżyć kilka zagadnień związanych z prowadzeniem egzekucji, gdyż niestety wiedza o niej wśród "zwyczajnych Kowalskich" jest nikła i opiera się często na wyssanych z palca jak nie pisząc ostrzej bzdurnych przekazów medialnych. Po przeczytaniu poniższych wypowiedzi zaobserwowałem, iż najczęściej pojawiają się trzy typy wypowiedzi -" komornik ukradł pieniądze", " komornik nie działaj w świetle obowiązujących przepisów", "komornik powinien wiedzieć że zajmuje pieniądze na dzieci:
Na początku opiszę w jaki sposób następuje wszczęcie postępowania egzekucyjnego w następstwie, którego doszło do zajęcia wierzytelności z rachunku bankowego dłużnika. Wierzyciel kieruje do komornika wniosek o wszczęcie postępowania egzekucyjnego wraz z dołączonym tytułem wykonawczym (np nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym zaopatrzony w klauzulę wykonalności). We wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego wierzyciel winien jest oznaczyć między innymi strony postępowania , wartość dochodzonego roszczenia oraz sposoby prowadzenia egzekucji np. przez zajęcie wierzytelności z rachunku bankowego dłużnika. Pragnę podkreślić, iż wierzyciel wskazuje sposoby prowadzenia egzekucji aby uciąć spekulacji na temat samowoli prowadzenia egzekucji przez komornika tzn. wierzyciel wskazuje z jakiego mienia dłużnika komornik ma prowadzić egzekucję a komornik nie ma możliwości odstąpienia od dokonania czynności bez wyraźnej zgody wierzyciela, oczywiście są od tego wyjątki (art 822 kpc). Ponadto komornik nie realizując wniosku wierzyciela naraża się na odpowiedzialność odszkodowawczą względem wierzyciela.W tym miejscu pragnę również poruszyć często podnoszoną kwestię, iż komornik prowadził egzekucję mimo, iż wyrok był przedawniony. W świetle art 804 kpc komornik nie jest uprawniony do badania zasadności i wymagalności obowiązku objętego tytułem wykonawczym co znaczy, że komornik nie ma prawa badać czy dochodzone przez wierzyciela roszczenie jest słuszne czy nie i czy orzeczenie zostało wydane zgodnie z prawem czy nie. To dłużnik w sytuacji, w której "podejrzewa,że z wyrokiem jest coś nie tak " winien " załatwić sprawę w sądzie" Następnie obligatoryjnie zawiadomienie o wszczęciu postępowania egzekucyjnego jest wysyłane do dłużnika za zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Teraz pewnie się pojawi argument, że komornik prowadził egzekucję a ja nić nie wiedziałem. Kwestię doręczeń reguluje znowu kodeks postępowania cywilnego i tak np po dwukrotnym awizowaniu przesyłki nadanej za pośrednictwem operatora publicznego zawiadomienie o wszczęciu egzekucji składane jest do akt ze skutkiem doręczenia. Oczywiście jeżeli komornik ustali w późniejszym okresie inny adres dłużnika tam również jest owe zawiadomienie wysyłane ( na początku zawiadomienie jest wysyłane na obligatoryjnie wskazany adres przez wierzyciela) i proszę mi wierzyć większość komorników tak też czyni niestety nie wszyscy..W zawiadomieniu o wszczęciu wskazane są wszelkie informację o toczącym się postępowaniu wraz z połuczeniami o przysługujących dłużnikowi środkach zaskarżenia. Teraz jak już mamy wszczęta sprawę opiszę zajęcie wierzytelności z rachunku bankowego. W zależności czy komornik posiada wiedzę o rachunku bankowych dłużnika czy nie może ono nastąpić zaraz na początku postępowania egzekucyjnego lub w późniejszym jego etapie. Tutaj odpowiem na często pojawiający się w mojej praktyce zawodowej zarzut, "dopiero wszczęte postępowanie a już zajęte konto i nie było nawet czasu,żeby przy
500 minus
A co z długiem? Prowadzę firmę i moi dłużnicy się nie pytają czy ja będę miała za co żyć jak mi nie zapłacą. To co ja mam miejsca pracy tworzyć a dłużnicy mają się mieć dobrze i być chronieni przez prawo?
s
s
To tzreba się było w porę zrzec spadku. Ale ok, zdarzaj się takie sytuacje. Wtedy nalezy się pogodzić z losem i spłacać.
C
Cezary
Hm, sprawa jest zadziwiająca, bo przeciez, według nowej ustawy długi nie przechodzą, na członków rodziny, czyli krótko mówiąc,Nie dziedziczymy długów. Więc dzialania komornicze są w tym przypadku nie zgodne z prawem
d
ddd
piszę bidulka że nie będzie miała jak żyć bez tych pieniędzy. a w częściej co nie żyła? do pracy a nie robić dzieci. masakra
G
Gość
Zacząłem czytać te kłamstwa Panie Komorniku i po pierwszym kłamliwym wywodzie , że komornik nie ma wiedzy o ruchach na koncie dyskwalifikuje to Pana jako wiarygodnego przedstawiciela tak w obecnych czasach skompromitowanego zawodu . Ma Pan prawo blokady kont bankowych , a bank obowiązek przekazywania wszystkich środków Panu , gdzie po naliczeniu złodziejskich prowizji /kosztów za nieróbstwo / rozlicza Pan dłużnika,którym jest najczęściej osoba/podmiot gospodarczy /nie radzący sobie życiowo.
t
trele morele
dzieci to ta Pani ma dużo więcej, do nauki, by ich zagoniła lepiej. Jest jak cwany lis, pod publikę wszystko potrafi zrobić, nawet ma łzy na zawołanie.
z
zz
Co jak co, ale trampolina to obowiązkowe wyposażenie...:)
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska