Mowa tu o wskazaniu dokładnego miejsca pochówku Józefy z Kloftów Kasprowiczowej. Dotąd znało je niewiele osób, ale dzięki 78-letniej Bożenie Bąk z Inowrocławia, pozna je każdy zainteresowany losami rodziny wielkiego kujawskiego poety.
Przeczytaj również: Takie były początki Muzeum im. Jana Kasprowicza
Dobrze pamięta
22 lata temu Barbara Wachowicz, autorka książki "Czas nasturcji" odsłoniła tablicę umieszczoną na kaplicy cmentarza "Matki Boskiej" przy ul. Marcinkowskiego. Do dziś informuje ona o tym, że na tej nekropolii pochowano matkę Kasprowicza.
- Podczas tego wydarzenia żałowano, że nie ma już grobu pani Józefy oraz, że zgasła nawet pamięć o tym, gdzie się on niegdyś znajdował. Okazuje się, że nie jest to prawdą - twierdzi Edmund Mikołajczak.
Na cmentarzu bywa bardzo często wspomniana pani Bożena Bąk. Dotąd rzadko przechodziła obok kaplicy i nie zwracała uwagi na pamiątkową tablicę. Kilka dni temu przeczytała znajdującą się tam informację i zdziwiła się, bo przecież ona bardzo dobrze widziała, gdzie znajdował się grób matki Kasprowicza. Pochowano ją w 1914 roku dwa metry obok grobu babci pani Bożeny, która zmarła w 1913 roku.
Swoją wiedzą inowrocławianka podzieliła się z Pawłem Szwagrzykiem, zarządcą cmentarza, a ten natychmiast skontaktowała się z Edmundem Mikołajczakiem.
- Odwiedziłem panią Bożenę Bąk. Mimo że zbliżał się wieczór, udaliśmy się na cmentarz. Inowrocławianka bez wahania wskazała miejsce, gdzie znajdował się grób matki Kasprowicza. Pani Bąkowa ma świetną pamięć i chętnie przywoływała liczne ciekawe wspomnienia, także związane z tym miejscem - dodaje historyk.
Obok grobu babci
Grób Józefy Kasprowiczowej znajdował się w starszej części cmentarza "Matki Boskiej". Dziś nie ma po nim ani śladu. Nadal jest tam jednak mogiła babci pani Bożeny. Jest punktem odniesienia, na podstawie którego można wskazać miejsce spoczynku matki Kasprowicza.
- Inowrocławianka dobrze pamięta, jak wyglądała mogiła Józefy Kasprowiczowej. Była niska, usypana z ziemi. Do drugiej wojny światowej stał przy niej drewniany krzyż. Opowiedziała też, że jej matka spotkała kiedyś w tym miejscu Jana Kasprowicza. Było to we Wszystkich Świętych. Poecie towarzyszył mężczyzna - relacjonuje regionalista.
Edmund Mikołajczak podkreśla, że dzięki pani Bożenie Bąk ocalony został jedyny ślad na kujawskiej ziemi po matce wielkiego poety. Społeczność I LO im. Jana Kasprowicza zamierza w sposób szczególny wyeksponować miejsce, w którym znajdował się grób matki Kasprowicza.
Czytaj e-wydanie »