mech i supporty
mech i supporty
28 października, sobota, Estrada , ul. Dworcowa 51, godz. 18, bilety 20/25 zł
Mech to prawdziwa legenda polskiej sceny rockowej. Zespół powstał w 1977 roku w Warszawie. Początkowo działał w składzie: Maciej Januszko - śpiew, gitara; Robert Milewski - śpiew, klawisze; Janusz Łakomiec - gitara; Krzysztof Fijałkowski - bas; Adam Lewandowski - perkusja (m.in. Air Condition); Andrzej Nowicki - bas (później Perfect) i Janusz Domański - perkusja. W 1981 roku zespół został okrojony o trzech ostatnich muzyków, Maciej Januszko "przerzucił" się na bass (nadal śpiewał), a za garami zasiadł Andrzej Dylewski. W takim składzie nagrano dwie płyty, które stały się kanonem rocka w Polsce - "Bluffmanię" i "Tasmanię".
Niedawno zespół, z inicjatywy Jurka Owsiaka i Janusza "Kosy" Kosińskiego, powrócił z nową energią i nowymi muzykami. Oprócz lidera Macieja Januszko (śpiew) znaleźli się w nim: Piotr "Dziki" Chancewicz - gitary (ex- Syndia, Agency, Jan Bo session, Dogbite), Krzysztof Najman - bas (ex Closterkeller, Tadeusz Nalepa, John Porter Band, Virgin) i Piotr “Posejdon" Pawłowski - perkusja (ex Closterkeller, John Porter Band, Virgin). Zmieniła się dosyć poważnie konwencja muzyczna grupy. Rockowe brzmienia zastąpiono nieco cięższymi dźwiękami hard i heavy. Na nowej płycie, która ukazała się jesienią 2005 roku, Mech nie ukrywa fascynacji dokonaniami Black Sabbath i solowymi projektami Ozzy'ego Osbourne'a. Główną rolę gra oczywiście głos Macieja Januszko - w niektórych momentach do złudzenia przypominający Ozzy'ego.
Mech po reaktywacji grał na największych festiwalach (Przystanek Woodstock, WOŚP w Warszawie, Hunterfest, Metal Hammer Festival, oraz u boku takich gwiazd jak Korn, BLS, czy Soulfly.
Przed Mchem w Estradzie wystąpią w sobotę Corruption, Soulburners i Elvis de Luxe. Ostatnia z kapel - Elvis De Luxe - to projekt, który powstał trzy lata temu, a w jego składzie są ludzie, którzy do tej pory udzielali się w takich zespołach jak Ahimsa, Houk, Coalition/Hundered Inch Shadow i Afraid of That Day.