Betard Wrocław - MrGarden GKM Grudziądz 51:38
Betard: Woffinden z/z, Jamróg 9+3 (1,2,1,3,2), Milik 3 (2,1,d,-), Fricke 8+2 (3,0,2,1,2), Janowski 10+2 (2,2,0,1,2,2), Liszka 2+1 (1,1,0), Drabik 16 (3,3,2,2,3,3), Czugunow 3+1 (2,1).
MrGarden GKM: Bjerre 10+1 (3,3,3,1,0), Lindbaeck 5+1 (0,2,1,2,0), Pawlicki 3 (w,3,0,0), Buczkowski 4 (w,0,3,0,1), Łaguta 11 (1,3,3,3,1), Turowski 4 (2,0,2), Wieczorek 1 (0,0,1), Lachbaum.
Jeśli nie zwycięstwo, to przynajmniej bonus - taki był cel MrGarden GKM na Olimpijskim. W Grudziądzu było 50:40, ale w rewanżu cztery wyścigi wystarczyły, żeby gospodarze odrobili wszystkie straty.
To był festiwal błędów grudziądzan, którzy na wrocławskim torze zupełnie się pogubili. W 1. wyścigu Lindbaeck stracił punkt po własnym błędzie, w 3. zanosiło się na 5:1 dla gości, ale najpierw Pawlicki sfaulował Milika, potem na koło Czecha nadział się Buczkowski, skończyło się 0:5. I wreszcie w 4. biegu Łaguta wygrał start, ale bardzo łatwo został wyprzedzony przez wrocławską parę.
FaceApp. PGE Ekstraliga - największe gwiazdy za 30 lat [zdjęcia]
To były potężne ciosy, ale GKM nie Szpilka - szybko się pozbierał. Świetny był Kenneth Bjerre. Popis jazdy dał w 8. gonitwie. Po starcie na czele była para Janowski - Drabik. Duńczyk ostro wziął się do walki, juniora Betardu wyprzedził na samej mecie efektowną szarżą po zewnętrznej.
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ NA ŻYWO WE WROCŁAWIU
Zaczęli wygrywać także Pawlicki, Łaguta, ba, nawet Kamil Wieczorek przywiózł za plecami Milika, gdy mecz wznowiono po opadach deszczu. W pewnym momencie straty stopniały do trzech punktów, ale przed biegami nominowanymi przewaga wynosiła 5. Cały czas echem odzywał się ten feralny wyścig 3.
O zwycięstwo było trudno, ale wydawało się, że punkt bonusowy jest na wyciągnięcie ręki. Został jednak we Wrocławiu. Oba biegi nominowane podwójnie wygrali wrocławianie, choć w 14. po starcie prowadził Buczkowski, a w 15. zdecydowanymi faworytami byli goście.
Betard - GKM bieg po biegu
- I. Bjerre, Czugunow, Jamróg, Lindbaeck3:33:3
- II. Drabik, Turowski, Liszka, Wieczorek4:27:5
- III. Fricke, Milik, Buczkowski (w), Pawlicki (w)5:012:5
- IV. Drabik, Janowski, Łaguta, Wieczorek5:117:6
- V. Bjerre, Lindbaeck, Milik, Fricke1:518:11
- VI. Pawlicki, Janowski, Liszka, Buczkowski3:321:14
- VII. Łaguta, Jamróg, Czugunow, Turowski3:324:17
- VIII. Bjerre, Drabik, Lindbaeck, Janowski2:426:21
- IX. Buczkowski, Drabik, Jamróg, Pawlicki3:329:24
- X. Łaguta, Fricke, Wieczorek, Milik (d)3:332:27
- XI. Jamróg, Lindbaeck, Janowski, Pawlicki4:2 35:30
- XII. Drabik, Turowski, Bjerre, Liszka3:338:33
- XIII. Łaguta, Janowski, Fricke, Buczkowski3:341:36
- XIV. Drabik, Fricke, Buczkowski, Lindbaeck5:146:37
- XV. Janowski, Jamróg, Łaguta, Bjerre5:151:38
PGE Ekstraliga na urlopie. Sprawdź - jak odpoczywają żużlowc...
