Losy Zawiszy i Pogoni wiosną układają się bardzo podobnie. Obie ekipy miały za sobą zagraniczne zgrupowania. Wydawało się, że będą kolejnych rywali zmiatać i szybko wywalczą sobie miejsce dające awans do T-Mobile Ekstraklasy. Szczecinianie po zwycięstwie na inaugurację wiosny z Piastem Gliwice doznali trzech kolejnych porażek. To było za wiele dla włodarzy "Portowców", którzy zmienili trenera. Marcina Sasala zastąpił Ryszard Tarasiewicz, ale i on wiele nie pomógł. Zespół dwa mecze zremisował, dwa przegrał i tylko jeden wygrał. Ale przełamanie przyszło w najlepszym możliwym momencie. W dwóch ostatnich spotkaniach szczecinianie wygrywali i ciągle liczą się w grze o awans.
Zawisza też zawodził. Trener Janusz Kubot podał się do dymisji. Zastąpił go Jurij Szatałow i od tego momentu bydgoszczanie notują całkiem dobrą passę. Wygrali trzy mecze i dwa razy zremisowali. Właśnie tych dwóch podziałów punktów żal najbardziej, ponieważ straty zostały poniesione z zespołami, które bronią się przed spadkiem. Jednak okoliczności remisów były całkiem odmienne. WPolkowicach niebiesko-czarni zwycięstwo stracili w końcówce, a w Bytomiu wywalczyli punkt w doliczonym czasie gry.
W Zawiszy nikt nie był zadowolony z osiągniętych wyników, ale z drugiej strony nie ma co rozrywać szat z tego powodu.
- Nie ma sensu rozpatrywać tego, co wydarzyło się w Bytomiu, ale całe siły musimy skupić na meczu z Pogonią - mówi Paweł Oleksy, którego gol dał Zawiszy punkt w meczu z Polonią.
Parafrazując tytuł wielkiego hitu The Beatles: "With a little help from my friends"co można przetłumaczyć jako: "Z niewielką pomocą przyjaciół", zawiszanie muszą liczyć na pomoc ligowych rywali z Ząbek. Tamtejszy Dolcan, walczący o utrzymanie, podejmie w środę wicelidera rozgrywek, który dostał wyraźnej zadyszki o czym świadczą dwie porażki z rzędu Termaliki. Z kolei Dolcan po dwóch przegranych wygrał na wyjeździe z Sandecją Nowy Sącz. Drużyna zZąbek jest na swoim stadionie niezwykle groźna. Wiosną wygrała zarówno z Zawiszą, jak i Pogonią. Czy teraz zdobędzie skalp trzeciego zespołu walczącego o awans. Wszyscy kibicujący Zawiszy powinni w to głęboko wierzyć i trzymać mocno kciuki za drużynę spod Warszawy.
Drugą częścią układanki jest wygrana nad Pogonią. Ona jest podstawą, by dalej być w grze o upragniony awans.
Trener Szatałow nie będzie mógł skorzystać z pauzujących za kartki Błażeja Jankowskiego i Pawła Zawistowskiego. Do ostatnich chwil będzie trwała walka o przywrócenie do gry Wahana Geworgjana.
32. kolejka
16.05 (środa): Dolcan Ząbki - Termalica Bruk-Bet Nieciecza (16.30), Bogdanka Łęczna - Piast Gliwice (17), Kolejarz Stróże - Sandecja Nowy Sącz (17), Flota Świnoujście - Olimpia Elbląg (17), Ruch Radzionków - Olimpia Grudziądz (17), KSPolkowice - Arka Gdynia (17), Wisła Płock - Polonia Bytom (18.30), GKS Katowice - Warta Poznań (19), Zawisza - Pogoń (19.15).