https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mentzen vs Hołownia. Kandydaci na prezydenta walczą o podium także w Kujawsko-Pomorskiem

Jakub Stykowski
Sławomir Mentzen i Szymon Hołownia.
Sławomir Mentzen i Szymon Hołownia.
W kampanii prezydenckiej 2025 województwo kujawsko-pomorskie było aktywnie odwiedzane przez Sławomira Mentzena. Szymon Hołownia także odwiedzał nas region - padały na nich między innymi gorzkie słowa o Putinie i Trumpie.

Mentzen pojawił się m.in. w Rypinie, Sępólnie Krajeńskim, Włocławku, Bydgoszczy, Wąbrzeźnie, Żninie, Chełmnie, Tucholi, Radziejowie i Mogilnie.

Wiec Sławomira Mentzena w Bydgoszczy – tłumy młodych fanów

Szczególne zainteresowanie wzbudziło spotkanie na Wyspie Młyńskiej w Bydgoszczy, gdzie pojawiło się, według szacunków, nawet 2–3 tysiące osób – także nastolatkowie. Dla wielu z nich Mentzen to gwiazda internetu, kojarzona przede wszystkim z TikToka. Młodzi sympatycy opuszczali spotkanie z autografami i wspólnymi zdjęciami, niektórzy nawet ze łzami wzruszenia w oczach.

Mentzen zapowiadał, że za 10 lat Polska ma szansę stać się „najlepszym miejscem do życia w całej Unii Europejskiej” – z rozwiniętą gospodarką, silną armią, niskimi podatkami i wysokim poziomem wolności słowa. Choć wielu komentatorów zwraca uwagę, że prezydenckie prerogatywy nie pozwalają na realizację wszystkich tych obietnic, Mentzen nie ukrywa, że jego kampania ma szerszy cel: rozpoczęcie zmiany władzy w Polsce, na taką, która uwzględni postulaty Konfederacji.

We Włocławku, Żninie, Chełmnie i Wąbrzeźnie przekaz Mentzena był podobny: krytyka establishmentu politycznego, Zielonego Ładu, polityki klimatycznej, przepisów podatkowych i „lewicowej ideologii”. Kandydat zapowiedział rozwój energetyki jądrowej, inwestycje w węgiel, uproszczenie systemu podatkowego, ograniczenie imigracji oraz rezygnację z unijnych regulacji klimatycznych.

Jednocześnie nie unikał kontrowersji – odnosił się m.in. do aborcji, twierdząc, że nawet w przypadku ciąży będącej wynikiem gwałtu, przerwanie jej jest „zabijaniem niewinnych dzieci”. Przywoływał też statystyki przestępczości z krajów zachodniej Europy, twierdząc, że to wynik masowej imigracji z Azji i Afryki.

Styl kampanii Mentzena daleki jest od klasycznych schematów. Spotkania odbywają się na otwartej przestrzeni, nierzadko kończą się niespodziewanie – w Bydgoszczy polityk odpłynął z Wyspy Młyńskiej motorówką, w innych miastach wybierał hulajnogę. Towarzyszą mu znane postaci z Konfederacji, m.in. posłowie Grzegorz Płaczek, Konrad Berkowicz, europoseł Marcin Sypniewski i rady Bydgoszczy Paweł Sieg.

W trakcie spotkań nie brak także emocjonalnych wystąpień skierowanych do wyborców. Kandydat apeluje o rozmowy z „babciami i dziadkami”, by przekonać ich do głosowania na niego. Obiecuje m.in. emerytury bez podatku i „powrót normalności”.

Szymon Hołownia na trasie prezydenckiej także w Kujawsko-Pomorskiem

Nie food trucki, nie selfie – choć i tych nie zabrakło – były najważniejsze. Najważniejsze było to, co Szymon Hołownia miał do powiedzenia podczas swoich wizyt w Kujawsko-Pomorskiem. A mówił sporo: o bezpieczeństwie, o Ukrainie, o potrzebie uczciwości w polityce. I o Polsce – tej realnej, nie tylko tej z Warszawy.

W między innymi w Ciechocinku, Grudziądzu, Rypinie, Toruniu i Włocławku spotkał się ze swoimi wyborcami - mieszkańcami, kuracjuszami, rolnikami, pacjentkami onkologicznymi. Z każdym rozmawiał. Słuchał. Odpowiadał. Bez kartki, bez barier, bez ochroniarzy na każdym kroku.

Mówił o rzeczach prostych, ale fundamentalnych: że trzeba umieć udzielić pierwszej pomocy. Że nie można budować Polski tylko wokół siedmiu największych metropolii. Że nie da się dłużej tolerować tego, że Grudziądz nie ma połączenia kolejowego z Warszawą. Że Ukraińcy to nie zagrożenie, tylko ludzie, którzy tu pracują, żyją i płacą podatki. I że dzielenie społeczeństwa przez polityków takich jak Karol Nawrocki to granie dokładnie taką kartą, jakiej oczekuje Władimir Putin.

Hołownia mówił wprost: – Trwa konfrontacja dwóch światów. W jednym są wartości – lojalność, uczciwość, współczucie. W drugim – cyniczny kalkulator. A my musimy zdecydować, w którym chcemy żyć.

Nie unikał trudnych tematów – energii, rolnictwa, edukacji. Biogazownie? "Racja stanu". Prąd z węgla? "Zawsze będzie drogi". Telefony w podstawówkach? "Zakaz, by dzieci mogły się skupić". I dodawał: – Jeśli chcemy wydać więcej na szkoły i zdrowie, musimy przestać mrozić ceny i zacząć inwestować w przyszłość.

W Grudziądzu głośno mówił o upokarzającym traktowaniu Zełenskiego przez Trumpa: – To nie Zełenski jest problemem. To Putin jest złem. Nie możemy kazać klękać człowiekowi, którego naród jest mordowany.

W Toruniu spotkał się z kobietami chorującymi onkologicznie. Rozmawiał nie tylko o leczeniu, ale o strachu, o społecznych stereotypach i o tym, że "rak to nie wyrok". I że państwo musi stanąć po stronie pacjentów, nie odwracać wzroku.

Hołownia nie bał się też krytyki. Rozmawiał z rolnikami, którzy zarzucali rządowi sprzedaż majątku narodowego. – Możemy się różnić, ale ważne, że wszystkim nam zależy na Polsce – odpowiadał.

Na każdym spotkaniu wracał do jednego: Polska nie potrzebuje dziś kolejnego notariusza rządu, ani prezydenta z jednej z partyjnych klik. Potrzebuje lidera, który nie boi się słuchać, mówić prawdę i walczyć o wartości.

Walka pomiędzy Mentzenem a Hołownią to także walka dwóch partii o miano trzeciej drogi politycznej, która w przyszłości mogłaby wygrać z tzw. popisem. Kto będzie trzecią siłą polityczną w Polsce zdecydują wyborcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Finisz kampanii. Ostatnia debata prezydencka

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska