Jakub Tęcza przestał być trenerem Metalkasu Pałacu Bydgoszcz - poinformował klub w swoich mediach społecznościowych.
- O mojej decyzji zdecydowało nasze miejsce w tabeli, analiza meczów oraz rozmowa z trenerem - mówi prezes Piotr Makowski. - Potrzebujemy impulsu i zmiany naszej sytuacji. Wspólnie zdecydowaliśmy, że lepsze będzie rozstanie. Niewykluczone, że trener Tęcza w przyszłym sezonie będzie pracował w klubie w innej roli - dodał szef Pałacu.
- Moja pięcioletnia przygoda z Pałacem dobiegła końca - mówi trener Tęcza w specjalnym poście umieszczonym na klubowych mediach. - Chciałbym podziękować kibicom, wszystkim pracownikom klubu oraz przede wszystkim zawodniczkom, z którymi miałem okazję pracować. Wszystkie dobre chwile, które mnie tutaj spotkały na pewno nie zapomnę. Dziękuję prezesowi Makowskiemu, który dał mi szansę, żeby tutaj pracować i żeby zostać po raz pierwszy w mojej karierze pierwszym trenerem. Dziękuję też Piotrowi Mateli, który ściągnął mnie tutaj do klubu - dodał szkoleniowiec.
Trener Tęcza samodzielnie objął Pałac w lutym 2023 roku po rozstaniu się klubu z Mirosławem Zawieraczem. Wcześniej był jego asystentem. W tej roli wcześniej pracował także z Piotrem Matelą i Alessandro Lodim. W poprzednim sezonie przyczynił się do obrony miejsca w elicie. W tym sezonie Metalkas Pałac aktualnie zajmuje 11. miejsce z dorobkiem 9 punktów i ma punkt przewagi nad ostatnią Akademią Tarnów. Do zajmującego 8. lokatę, ostatnią gwarantującą grę w play off, MKS Kalisz traci 6 "oczek". Do zakończenia rundy zasadniczej pozostało jeszcze pięć meczów.
Nazwisko nowego szkoleniowca bydgoski klub ujawnił we wtorkowy wieczór. Został nim Włoch Martino Volpini. To 35-letni były przyjmujący. Był asystentem trenera we włoskich klubach: Ipag Sorelle Ramonda Montecchio, Èpiù Pomì Casalmaggiore i A. Carraro Imoco Conegliano. Jako pierwszy trener prowadził VBC Trasporti Pesanti Casalmaggiore i Anthea Vicenza Volley. Ostatnio był dyrektorem sportowym Uyba Volley Busto Arsizio. Jako trener Metalkasu Pałacu zadebiutuje w sobotę w wyjazdowym meczu przeciwko BKS Bielsko-Biała.
