Mężczyzna zatrzymany na ul. Płockiej we Włocławku z zarzutem popełnienia przestępstwa seksualnego. Nie trafił do aresztu

Zgłoszenie o przestępstwie na tle seksualnym, do którego miało dojść w jednym z mieszkań przy ul. Płockiej we Włocławku, policja otrzymała 24 lipca 2022 roku przez godziną 22. Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze zatrzymali młodego mężczyznę do wyjaśnienia sprawy. Drugi mężczyzna otrzymał status świadka.

- Do wyjaśnienia sprawy zatrzymany został 21-latek. Drugi z mężczyzn przebywających w mieszkaniu, który w tej sprawie ma status świadka, przewieziony został przez policjantów w inne miejsce z uwagi na wzburzenie osób, które zebrały się przed blokiem – informował nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek, specjalista w Zespole Komunikacji Społecznej KMP we Włocławku.

Przypomnijmy też, że sprawa bardzo poruszyła włocławian - mieszkańcy ulicy Płockiej chcieli dokonać samosądu. Rzucili się na policjantów wychodzących z zatrzymanym mężczyzną, który według nich miał zgwałcić młodą kobietę. Były krzyki, wulgaryzmy, doszło też do szarpaniny. Policja zmuszona była użyć gazu. Na filmie słychać także odgłosy użycia paralizatora. Według naszych nieoficjalnych ustaleń, w niedzielę do szpitala we Włocławku trafiła poszkodowana 18-latka.

Postępowanie w sprawie niedzielnych wydarzeń na ul. Płockiej prowadzi Prokuratura Rejonowa we Włocławku. Początkowo śledztwo wszczęto w sprawie gwałtu, jednak zarzut młodemu mężczyźnie postawiono z innego artykułu, ale również dotyczącego przestępstwa na tle seksualnym. Sędzia Dariusz Bracisiewicz, prezes Sądu Rejonowego we Włocławku, przekazał nam, że mężczyzna usłyszał zarzut nie o gwałt, lecz z artykułu 198 kodeksu karnego. Dotyczy on m. in. seksualnego wykorzystania bezradności pokrzywdzonej i „doprowadzenia do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności”.

Za popełnienie przestępstwa z artykułu 198 kodeksu karnego, grozi kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do ośmiu lat.

Warto dodać, że w środę 27 lipca 2022 roku w Sądzie Rejonowym we Włocławku rozpatrywany był wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania wobec zatrzymanego mężczyzny. Sąd nie zastosował wobec 21-latka aresztu, ani innego środka zapobiegawczego. Dariusz Bracisiewicz tłumaczy, że nie sąd nie zastosował tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego, ponieważ - zdaniem sądu - w sprawie brakuje dowodów na uprawdopodobnienie.

- Sąd uznał, że w świetle zeznań pokrzywdzonej oraz wyjaśnień podejrzanego, to sprawstwo nie zostało uprawdopodobnione i dlatego nie mógł zastosować tymczasowego aresztowania – zaznacza Dariusz Bracisiewicz.