https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miał być leszcz

Jerzy Ostaszkiewicz
Piotr Kłaczyński z Bydgoszczy złowił karasia o wadze 1,2 kg i długości 40 cm.

     Pan Piotr wybrał się latem z córką do Zalesia Królewskiego na tydzień pod namiot. W piątkowy poranek pan Piotr wziął kij wędkarski z zamiarem złowienia leszczy. Na haczyk założył kanapkę z kukurydzy i białego robaczka, zarzucił wędkę i cierpliwie czekał. - Kiedy ryba wzięła - wspomina Kłaczyński - i zaczęła walkę, która trwała równe 8 minut, myślałem cały czas, że mam leszcza. Byłem zdziwiony, gdy okazało się, że to karaś złocisty i do tego tak duży...
     Pan Piotr posłużył się krajowym wędziskiem typu bat, żyłką gorzowską o przekroju 0,20 mm z przyponem odpowiednio cieńszym i haczykiem nr 8. Przypomnijmy w tym miejscu, że największego karasia do naszego konkursu - ryba o wadze 1,53 kg i długości 46 cm - zgłosił w ubiegłym roku Norbert Drozdowski z Więcborka.
     

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mateusz

No nieźle nieźle.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska