Do napadu doszło w sobotę rano. Jak informuje st. sierż. Marta Błachowicz, oficer prasowa aleksandrowskiej policji, mieszkanka województwa dolnośląskiego czekała na pociąg do domu. Kiedy okazało się, że ten już odjechał, poprosiła o pomoc do przypadkowego przechodnia.
Mężczyzna chętnie zgodził się jej udzielić, proponując podwiezienie kobiety samochodem do najbliższego autobusu. Twierdził, że samochód ma nieopodal w garażu. 19-latka poszła z mężczyzną, ale kiedy tylko znaleźli się w ustronnym miejscu, mężczyzna nagle przewrócił dziewczynę i zaczął szarpać za włosy, żądając oddania plecaka i podróżnej torby.
Zobacz tez: Czytaj e-wydanie »