Dziennik po raz 12. przeprowadził ranking najlepszych samorządów. Wśród największych miast z regionu tylko Toruń poprawił pozycję.
Z 13. w 2009 r. awansował na 7. miejsce. Lepsze były m.in. Poznań, Wrocław i Gdańsk. - To ogromna satysfakcja być najlepiej ocenianym miastem w regionie - mówi Aleksandra Iżycka, rzecznik prezydenta Torunia.
- Myślę, że fakt, iż Toruń plasuje się niemal w każdym rankingu w ścisłej czołówce, ma duże znaczenie w budowaniu marki miasta i jej świadomości zarówno wśród mieszkańców, jak i potencjalnych turystów i inwestorów.
Największy spadek zanotowała Bydgoszcz. Spadła o 16 oczek i teraz zajmuje 28. pozycję. Stolica regionu należy do miast, które wydają najwięcej na promocję - 1,15 proc. budżetu i otrzymała też najwyższą notę w regionie za zarządzanie - 25,2 pkt. O dwa i trzy miejsca poleciały w dół - kolejno Grudziądz (34. miejsce) i Włocławek (50. pozycja).
Jak walczymy o fundusze unijne? Na każdego torunianina przypadło 119 zł, na mieszkańca Grudziądza - 89 zł, Włocławka - 47, a Bydgoszczy - 18 zł. Obie stolice naszego regionu należą też do najbardziej zadłużonych miast: zobowiązania Torunia do dochodów wynoszą 55 proc., a Bydgoszczy 51,6 proc. Gorzej jest tylko we Wrocławiu i Krakowie.
Kapituła oceniająca samorządy wzięła pod uwagę m.in. dynamikę wzrostu wydatków i dochodów, zadłużenie gminy. Ośrodki, które przeszły do drugiego etapu, wypełniały też ankiety, w których pytano np. o wyniki testu szóstoklasistów i gimnazjalistów, liczbę firm czy stopę bezrobocia.
Udostępnij
