- Czego jest dużo na inowrocławskich drogach? - zapytał podczas uroczystości dyrektor SP4 Mirosław Jardanowski. Dzieci spontanicznie odpowiedziały chórem: - Dziur!
Oczywiście nie tylko dziur jest dużo, ale i samochodów. Dlatego powstają miasteczka ruchu drogowego, by dzieci od najmłodszych lat uczyły się, jak pokonywać na rowerze skrzyżowania i ronda.
- Życzę wam, aby to miejsce służyło miłej zabawie, byście poprzez zabawę uczyli się jak należy zachowywać się bezpiecznie na ulicy - mówił prezydent Ryszard Brejza. Zapowiedział, że wkrótce obok miasteczka otwarty zostanie "Orlik".
- Dużo zmienia się w Inowrocławiu. Nie są to ostatnie inwestycje, które robimy z myślą o młodzieży - zapewnił. Po czym z uśmiechem dopowiedział: - I tych dziur w jezdni i chodnikach też niedługo nie będzie.