- Decyzja o odbudowie zachodniej pierzei nie powinna należeć do akurat tej czy innej grupy politycznej - twierdzi Robert Łucka, architekt miasta. - I dlatego chcemy zorganizować wspólną dyskusję z udziałem między innymi architektów, przedstawicieli Społecznego Komitetu Odbudowy Zachodniej Pierzei, Towarzystwa Miłośników Miasta Bydgoszczy. Potem odbędzie się być może referendum, w którym bydgoszczanie odpowiedzieliby, czy chcą zachodniej pierzei, czy nie.
Na razie nie wiadomo, kiedy miałoby odbyć się referendum. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku.__
Zachodnia pierzeja
Zburzona w 1940 roku przez Niemców; składała się z kościoła pojezuickiego pw. św. Ignacego Loyoli i 4 kamienic__
Kamienica ze szkła
- Chcemy przede wszystkim uzyskać odpowiedź na pytanie, czy ma być to kopia przedwojennej pierzei, czy też dodać jej trochę współczesności - wyjaśnia Robert Łucka. - Osobiście jestem za tym drugim rozwiązaniem. We wnętrzach odbudowanego kościoła mogłoby się znaleźć na przykład muzeum pamięci. Kamienica narożna od strony ulicy Farnej mogłaby być zbudowana ze szkła, aby zostawić obraz katedry w przestrzeni rynku. Jedna z kamienic mogłaby zaś spełniać funkcje komercyjne, na przykład znalazłaby się tam restauracja - dodaje.
Robert Łucka jest zwolennikiem odbudowy zachodniej pierzei. - _Teraz na Starym Rynku brakuje dominującego elementu. Mogłyby nim być na przykład wieże odbudowanego kościoła - _dodaje.
Komitet walczy
Po raz pierwszy z propozycją rekonstrukcji wystąpił w 1983 roku pisarz Jerzyński. Poparł go wówczas Andrzejdługoletni dyrektor Filharmonii Pomorskiej.
Od kilkunastu lat o przywrócenie wyglądu Starego Rynku sprzed II wojny światowej walczy Społeczny Komitet Odbudowy Zachodniej Pierzei. Jego członkowie przypominają, że Bydgoszcz jest jedynym miastem w Polsce, które po wojnie nie odbudowało swojej starówki. - _Pierzeja musi wrócić, dla zachowania ładu estetycznego i architektonicznej harmonii. Wierzę, że znajdą się prywatni inwestorzy, którzy sfinansują tę inwestycję - _mówi Sebastian Malinowski__ze społecznego komitetu.
Nie za wszelką cenę
Andrzej Bulanda, warszawski architekt, przed kilkoma laty wspólnie z Włodzimierzem Muchą wziął udział w konkursie na zagospodarowanie Starego Rynku, jest przeciwny odbudowywaniu zachodniej pierzei za wszelką ceną. - Dosłowne odbudowywanie pierzei jest naiwne. Nie ma sensu odtwarzanie średniej architektury, a inne funkcje kościoła niż sakralne to zwyczajna profanacja - uważa.
Jednak Bulanda nie ma wątpliwości, że zachodnia strona rynku powinna być zabudowana. Wspólnie z Muchą zaproponowali współczesną zabudowę między innymi ze szkła. Wewnątrz miałaby się znaleźć sala konferencyjna, a w podziemiach rynku, parking. **
