Skąd pomysł na szopkę? - Z taką propozycją zwróciła się do mnie Krystyna Woźniak, "matka chrzestna" obchodów rocznicowych. Zgodziłem się bez wahania. Zgodnie z założeniami szopka miała być imprezą jednorazową. Jednak Krystyna Bujak, ówczesna dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Bydgoszczy, zadecydowała o jej kontynuacji - opowiada Zdzisław Pruss , autor szopki i jej konferansjer.
Korowód postaci
Co roku w szopce pojawiają się ci, którzy w danym roku zaistnieli i o których było głośno w regionie i kraju. - Teksty zaczynam pisać we wrześniu. Jednak pierwszy etap pracy to zbieranie motywów muzycznych. Tworzę sobie taki "bank melodii", do których dopasowuję korowód postaci. W połowie listopada rozdaję teksty wykonawcom i rozpoczynają się pierwsze próby. Szopka ma swoją premierę na początku stycznia, zawsze przed Trzema Królami - opowiada autor.
W każdej edycji szopki "występuje" 13-15 postaci, a w dotychczasowych ośmiu - ok. 120 postaci ze świata kultury, polityki i sportu, zarówno regionalnego, jak i ogólnopolskiego. Można było zobaczyć m.in.: Aleksandra Kwaśniewskiego, Andrzeja Leppera oraz Marylę Rodowicz.
Kto gra w szopce? Przede wszystkim aktorzy Teatru Polskiego w Bydgoszczy. W pierwszych odsłonach mogliśmy zobaczyć: Małgorzatę Witkowską, Romę Warnus, Wiesława Kowalskiego i Roberta Kibalskiego. Był też piosenkarz Hubert Stróżyk. W jednym z przedstawień wystąpili soliści bydgoskiej Opery Nova: Edward Stasiński i Jerzy Gruszczyński, aktorka estradowa Teresa Wądzińska, piosenkarka Urszula Wrzesz oraz kabareciarz Jan Rubczak. Co roku konferansjerem jest Zdzisław Pruss, a kierownictwo muzyczne przemiennie sprawują bydgoscy akompaniatorzy i muzycy estradowi: Bogdan Ciesielski i Piotr Salaber.
Twarze w maskach
Od samego początku uczestnicy szopki występują w maskach, prezentujących twarze postaci, o których jest mowa. Maski do pierwszej szopki przygotował Waldemar Zyśk, bydgoski portrecista. Przez kolejne siedem lat były one dziełem Jerzego Stróżyka, zmarłego niedawno artysty plastyka. W tym roku tego zadania podjął się Marek Rona, karykaturzysta. - Mogę zdradzić tylko, że będą "zaskakująco inne" niż dotychczas. Jurek robił maski realistyczne, wykonane z silikonu. Marek każdą z nich przygotował z innego tworzywa. Będą wprowadzane w rytmie marsza - opowiada Zdzisław Pruss.
Z akcentem toruńskim
Premiera tegorocznej szopki, tradycyjnie w "Węgliszku", odbędzie się 4 stycznia o godz. 20.00. Będzie ją można obejrzeć jeszcze dwa razy: 7 i 8 stycznia o godz. 19.00. A naprawdę warto! Zdzisław Pruss uchyla rąbka tajemnicy: - _To będzie szopka z Mistrzem Twardowskim, jako wiodącą postacią, kolejnym kandydatem na nowego patrona miasta, po Łuczniczce" i św. Marcinie. Nie zabraknie akcentów toruńskich. Prezydent Zaleski pokaże się na Węgliszkowej estradzie w duecie z prezydentem Dombrowiczem. Wystąpi także: Jerzy Wenderlich, Robert Sycz, Tadeusz Zwiefka,Jan Szopiński, prof. Adam Marcinkowski, Roman Giertych... _Maski z twarzami postaci założą: Wanda i Eugeniusz Rzyscy, Wiesław Kowalski, Andrzej Stendel i Barbara Kalinowska.
Album o szopce
Najprawdopodobniej już w przyszłym roku, okazji dziesiątej edycji szopki, w księgarniach pojawi się album z tekstami i zdjęciami wszystkich dotychczasowych szopek. - Wydanie takiej kroniki zapowiedziało "Wydawnictwo Margrafsen" - informuje Zdzisław Pruss.
**
Miastu na Nowy Rok
Małgorzata Wąsacz [email protected]
W ostatniej szopce pojawiła się nawet maska jej autora - Zdzisława Prussa
Miała być tylko jeden raz - w ramach obchodów 650. rocznicy nadania praw miejskich Bydgoszczy. Tak się jednak nie stało i w styczniu w "Węgliszku" już po raz dziewiąty będziemy mogli podziwiać szopkę noworoczną Zdzisława Prussa. I to aż trzykrotnie!
