Mistrz świata zaraz po Nowym Roku przenosi się do Argentyny. Pierwsze poważne wyścigi dopiero jednak czekają go na wiosnę. Na razie Omega Pharma nie ujawniła planów startowych swoich największych gwiazd w cyklu World Tourze. Kwiatkowski już wcześniej przyznał, że na pewno pierwszym poważnym celem będą wiosenne klasyki ardeńskie.
- Nie wiem, czy jest sens przewracać mój dotychczasowy kalendarz do góry nogami, bo mógłbym w trakcie sezonu się pogubić. Chyba będą jakieś poprawki, ale wyścigów, w których na pewno pojadę, nie jestem w stanie dziś wymienić. Chciałbym wystartować w Tour de France. Zobaczymy na podstawie analizy danych, czy gra jest warta świeczki. Wielka Pętla wspaniale się zapowiada, mimo że jest mało czasówek - mówi kolarz, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Zima to niebezpieczny okres dla kolarzy. W trakcie sezonu potrzebują ogromnych ilości energii, a poza kalendarzem startów gwałtownie zaczyna rosnąć masa ciała. Kwiatkowski przyznał, że przybrał 3 kg, co nie jest złym wynikiem.
Pomaga mu zapewne aktywność w Akademii Copernicus. W październiku i listopadzie pojawiał się prawie codziennie, korzystał z siłowni i grał w koszykówkę. Na rower po krótkiej przerwie wsiadł 10 listopada. W międzyczasie zajął jeszcze 5. miejsce w prestiżowym plebiscycie magazynu "Velo" na najlepszych kolarzy 2014 rok.