Michał Kwiatkowski kontra Rafał Majka we Włoszech

To jeden z dwóch najważniejszych wyścigów etapowych wiosną, obok rozgrywanego od niedzieli Paryż - Nicea, w którym jedzie Michał Gołaś (Sky). Michał Kwiatkowski został rzucony na front włoski, gdzie od środy będzie rywalizować cała plejada gwiazd.

Po sukcesie w Strade Bianche liczymy na kolejne zwycięstwa, ale torunianin raczej nie będzie walczył o czołowe miejsca w klasyfikacji generalnej. W składzie Sky nominalnym liderem będzie zapewne Hiszpan Mikael Landa, a drugą opcją mocny w takich tygodniowych wyścigach Geraint Thomas. "Kwiato", który po sukcesie w Sienie awansował na 10. miejsce w rankingu UCI, zapewne będzie chciał się pokusić o jakieś etapowe zwycięstwo. Na pozostałych odcinkach będzie wspierał swoich kolegów. Jego czas nadejdzie już wkrótce podczas klasyków ardeńskich.

- Poprzedni sezon był dla mnie trudny, ale moja ekipa nie straciła do mnie zaufania. Teraz chcę to spłacić zwycięstwami - mówił były mistrz świata na mecie Strade Bianche. Włoski wyścig mu odpowiada, w 2013 zajął 4. miejsce, rok później dwa dni jechał w niebieskiej koszulce lidera.

Tirreno - Adriatico zwykle rozstrzyga się w górach, w tej edycji królewskim etapem jest czwarty odcinek w sobotę, gdy kolarze będą finiszować na Terminillo. To jedna z legendarnych tras rowerowych, peleton często tam musi zmagać się nie tylko ze stromymi podjazdami, ale również ze śniegiem.

Król Toskanii! Tak Michał Kwiatkowski wygrywał Strade Bianche w sobotę

W tym roku pretendentów do zwycięstwa jest mnóstwo. W gronie największych faworytów znaleźli się Nairo Quintana (Movistar), Vincenzo Nibali (Bahrain Merida), Tejay Van Garderen (BMC Racing), Fabio Aru (Astana), Thibaut Pinot (FDJ) oraz Bob Jungels (Quick-Step Floors).

Polscy kibice z ciekawością będą obserwować poczynania Rafała Majki. To będzie pierwszy poważny test brązowego medalisty olimpijskiego w nowej grupie. Majka pojedzie jako lider BORA - hansgrohe, gdzie będą mu towarzyszyć m,in. Maciej Bodnar i Paweł Poljański. Niemiecka grupa ma nieco słabszy skład od Astany czy Movistaru, ale w tygodniowym wyścigu to nie ma aż takiego znaczenia i ważniejsze bywają mocne nogi lidera.

Ciekawie będzie także na płaskich etapach, bo we Włoszech pojawi się mocna grupa sprinterów. Najwięksi faworyci do zwycięstw na finiszach to Mark Cavendish (Dimension Data), Peter Sagan (BORA hansgrohe), Fernando Gaviria (Quick-Step Floors) oraz Elia Viviani (Team Sky).

Tirreno - Adriatico rusza w środę jazdą drużynową na czas na dystansie 23 km. Transmisje z wszystkich etapów na antenie Eurosportu, pierwsza relacja rusza o godz. 14.00.