Problemy Kwiatkowskiego rozpoczęły się w środę. Wtedy z trudem dojechał do mety 3. etapu. - Mam za sobą naprawdę niezłe treningi i czułem się znakomicie w dwóch pierwszych dniach, ale teraz w moich płucach coś się dzieje. Straciłem głos i kaszlę, muszę odwiedzić lekarza - powiedział Kwiatkowski reporterowi portalu cyclingnews.com.
W piątek kolarze we Francji mieli do pokonania pierwszy z trzech ciężkich etapów w górach. Torunianin zapowiadał, że będzie chciał do niedzieli wspierać walczącego o zwycięstwo Chrosa Froome'a, ale nie był w stanie dojechać do mety. Teraz będzie wracał do zdrowia i szykował się do mistrzostw Polski. Kolejny start w World Tourze planuje w lipcu w Tour de France, o ile znajdzie się w składzie Sky.
Froome wczoraj pokazał, że jest już w bardzo dobrej formie. Wygrał etap po ofensywnej akcji na ostatnich kilometrach z Richie Porte (BMC) i został liderem wyścigu.