Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Między nami

Wanda Ponikiewska, dr nauk medycznych, specjalista seksuolog i psychiatra

     Zdecydowałam się do pani napisać, ponieważ mam poważny problem. Mam 20 lat, jestem mężatką od prawie roku. Mój mąż jest o sześć lat ode mnie starszy, ma dobrą pracę i wiedzie nam się dobrze, ale...
     Problem polega na tym, że w ostatnim czasie miałam trzy poronienia, no i teraz jestem znowu w ciąży (od ostatniego poronienia minął rok), bardzo boję się, że znowu mogę poronić, a najbardziej, że mąż o tym nie wie, nie chcę mu robić jakichś nadziei, ponieważ bardzo to przeżywa. Mąż bardzo pragnie dziecka, a ja boję się, że nie będę mu mogła tego zapewnić. Po ostatnim poronieniu lekarz stwierdził, że niedostatecznie rozwija się moja macica. Co ja mam robić, tak bardzo się boję. Bardzo proszę o jakąś radę, bo od tego zależy moje dalsze życie.
- ZAŁAMANA M.

     Trzy poronienia w takim krótkim czasie to rzeczywiście problem niebagatelny. W tym wszystkim chodzi przede wszystkim o Pani zdrowie. Jest Pani młodą osobą, organizm jeszcze się rozwija, więc nie wszystko stracone. Przydałoby się trochę przerwy, aby Pani mogła nieco odpocząć i ochłonąć z tych niepowodzeń życiowych, a tu znowu ciąża, choć na szczęście po rocznej przerwie. Nic dziwnego, że powróciły obawy i wątpliwości, czy aby sytuacja się nie powtórzy.
     Moja droga Czytelniczko!
     A może pomyśleć o gruntownym przebadaniu w Klinice Ginekologii i Położnictwa, co pomoże utrzymać ciążę i w jakimś stopniu pomoże ustalić przyczynę poronień. Bywa, że bardzo młode kobiety tracą pierwsze ciąże. Może przyczyna leży w jakiejś wadzie rozwojowej, a może w zbyt młodym wieku. Czy nie była Pani przypadkiem anorektyczką lub osobą odchudzającą się zbyt intensywnie. Aby utrzymać ciążę i urodzić zdrowe dziecko, należy się odpowiednio odżywiać nie zwracając w tym okresie uwagi na swój wygląd. Trzeba też dużo wypoczywać, nie dźwigać ciężarów i w ogóle nie przemęczać się. Do 25 roku życia organizm jeszcze się rozwija. Lekarz ginekolog stwierdził, że macica u Pani rozwija się niedostatecznie, ale czy inne narządy i organy ciała również? Proszę o tym porozmawiać z lekarzem ginekologiem podczas następnej wizyty.
     Nie bardzo rozumiem, dlaczego nie chce Pani informować małżonka o swoich problemach, a tak naprawdę o Waszych, wspólnych problemach. Czas najwyższy. Być może małżonek, Bogu ducha winny, obarcza Panią jakimiś obowiązkami, które są ponad Pani siły. Na przykład zbyt intensywne współżycie seksualne w okresie wczesnej ciąży jest w przypadku nawykowego poronienia niepożądane. Nic Pani na ten temat nie pisze. A jest to temat "rzeka". Dlaczego boi się Pani reakcji swojego męża na wieść, że jest Pani w kolejnej ciąży? Zatajanie takich prawd do niczego dobrego nie doprowadzi. Musi Pani powiedzieć mężowi, że jest następna szansa i nadzieja i że trzeba Pani w tym pomóc, poinformować go o swoich troskach, lękach i obawach. Musi Pani uwierzyć w siebie, swoją szansę i przede wszystkim zaufać mężowi. Niektóre kobiety słabe fizycznie, skłonne do poronień, muszą dużą część okresu ciąży przeleżeć w klinice, aby dotrwać do urodzenia potomka.
     A więc konieczna jest szczera rozmowa z małżonkiem i porada specjalisty ginekologa w aspekcie kontynuowania ciąży w domu lub w szpitalu na oddziale ginekologicznym. Dłużej proszę nie czekać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska