Miejsc w przedszkolach powinno wystarczyć

System naboru za pośrednictwem internetu wprowadzono przed rokiem. Głównym celem tego rozwiązania było wyeliminowanie sytuacji, jakie zdarzały się w przeszłości. Chodzi o kolejki, w jakich kilka dni przed terminem zapisów, ustawiali się rodzice chcący mieć pewność, że ich dziecko dostanie się do wybranego przedszkola. Dochodziło do niepotrzebnych napięć.

Od ubiegłego roku, by zapisać malucha do przedszkola, trzeba zalogować się na stronie Ośrodka Oświaty i Wychowania w Świeciu. Tam wypełnia się odpowiedni kwestionariusz, który później trzeba wydrukować i złożyć w wybranej placówce. Jeśli ktoś nie ma dostępu do internetu, może udać się bezpośrednio na miejsce i tam wypełnić papiery, które za każdym razem weryfikuje dyrektor.

- W dalszym ciągu pierwszeństwo przyjęcia mają: dzieci sześcioletnie, wychowywane przez samotne matki lub ojców, pochodzące z rodzin, w których opiekunowie posiadają stopień orzeczenie o niepełnosprawności, maluchy z rodzin zastępczych - wylicza najwyżej punktowane kryteria Waldemar Fura, kierownik ośrodka. - Punktacja, uwzględniająca sytuację rodziny, stanowi o tym, kto zostanie przyjęty do przedszkola, które wybrał jako pierwsze.

Każdy z rodziców bądź opiekunów określa bowiem, jakie inne placówki bierze jeszcze pod uwagę. Tak naprawdę problem dotyczy przede wszystkim osiedla Marianki. Wprawdzie są tam aż trzy przedszkola, ale oferują one za mało miejsc w stosunku do potrzeb największego świeckiego osiedla.

- Z jednej strony rozumiem, że każdy chciałby aby droga do domu był jak najkrótsza, ale dowożenie dziecka 400-500 metrów dalej nie stanowi żadnego problemu - uważa Fura. - Mamy zagwarantowane miejsca dla 90 proc. dzieci w wieku przedszkolnym, to około 940 miejsc - wylicza. - Niewiele miast w kraju może pochwalić się równie wysokimi wskaźnikami. Wypadamy nawet lepiej od Niemców.