Przyczepka jest przyczepiona do drzewa łańcuchem i co prawda blokuje miejsce parkingowe, ale okazuje się, że stoi tam zgodnie z przepisami. Potwierdził nam to strażnik miejski, który po naszym telefonie osobiście sprawdził to na miejscu. W takim przypadku służby nic nie mogą zrobić.
Komendant straży miejskiej w Chojnicach Tadeusz Rudnik tłumaczy, że strażnicy za każdym razem sprawdzają takie sytuacje. Jeśli przyczepka spełnia wymogi prawne, czyli jest zarejestrowana, ma koła i tablice rejestracyjne, to strażnicy nie mają podstaw, by zakwestionować jej "pobyt". Jest jednak ważny wyjątek. - Taka przyczepka nie może zostać pozostawiona na parkingu oznaczonego dla samochodów osobowych - podkreśla komendant Rudnik.
Zobacz także: Tomasz Rega i Marek Gralik pytają Rafała Bruskiego o pożyczkę na rzecz Zawiszy
Tak oznaczony jest chociażby parking przy Parku 1000-lecia i tam takie przyczepki wyborcze nie mogą stanąć. Mieszkańcy mają prawo zgłaszać służbom takie znaleziska, które blokują miejsca.
Okazuje się, że "wysyp" przyczepek dopiero przed nami, gdyż już kilka osób pytało w straży miejskiej o warunki i miejsca, gdzie i w jaki sposób mogą zostawić takie "ulotki na kółkach".
Czytaj e-wydanie »