Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejsce dla wędrowca przy wigilijnym stole to tylko slogan? Youtuber przeprowadził eksperyment

Ewelina Fuminkowska
Ewelina Fuminkowska
Z filmu Brzoza TV
Znany youtuber szukał w okolicach Lipna rodziny, która przyjęłaby samotną osobę na wigilijną kolację. Poszedł do dziesięciu domów. Jaki jest efekt?

W internecie krąży film nagrany przez Łukasza Brzezińskiego, który prowadzi kanał na YouTube BrzozaTv.

- Przyjechałem na święta Bożego Narodzenia do rodziny z Torunia i postanowiłem w okolicach Lipna nagrać film - powiedział autor BrzozaTV.

Jego zdaniem wpuszczenie samotnego wędrowca na wigilijną kolację to mit. - Wcześniej robiłem taki film, chodząc po mieszkaniach w bloku. Wtedy wszyscy w komentarzach pisali, na wsi każdy cię wpuści - wyjaśnia w swoim filmie youtuber. - Tak dziś nie było. Może po tym filmie się coś zmieni. Bo jesteśmy dla siebie wilkami.

Eksperyment Łukasz przeprowadził w kilku miejscowościach w powiecie lipnowskim. Mieszkańcy nie wypadli zbyt dobrze. Na dziesięć rodzin, tylko jedna chciała dać schronienie mężczyźnie. Najczęściej mieszkańcy tłumaczyli się, że jeszcze nie przygotowali kolacji wigilijnej, wyjeżdżają lub będą mieli na wieczerzy bardzo dużo gości. Inni nie chcieli słuchać lub byli bardzo zdziwieni.

Z drugiej strony ciężko oceniać mieszkańców. Co innego przyjąć samotnego sąsiada, a co innego osobę młodą, którą pierwszy raz widzi się na oczy. - Policja przestrzega osoby starsze przed wpuszczaniem obcych do domu, więc nie dziwę się tej starszej kobiecie, ale w filmie można było zobaczyć mężczyzn, którzy nie musieli się niczego obawiać - mówi nam pani Ilona, która podesłała do naszej redakcji film.

Jak mówi nasza Czytelniczka, w jej rodzinie przy wigilijnym stole zawsze jest dodatkowe miejsce. W tym roku zajął je starszy sąsiad, któremu zmarła żona. A dwa lata temu przyjęli biedną rodzinę z dziećmi. Jeszcze wcześniej była to matka z dziećmi, którą poznali przez Szlachetną Paczkę. - Można pomóc, ale nie wymagajmy od ludzi, którzy są bombardowani złymi wiadomościami, że wpuszczą nieznaną osobę do domu - twierdzi kobieta.

Jednak dla innego naszego Czytelnika to tylko zwykłe świąteczne zwyczaje, a zostawienie pustego miejsca przy stole to jedynie tradycja. - To miejsce zawsze zostaje puste. Zazwyczaj 27 grudnia każdy mówi „święta, święta i po świętach”. Święta to godziny spędzone w kuchni, z uśmiechem gości, że trzeba się najeść, bez refleksji i obudzenia w sobie wiary - tłumaczy pan Marcin. - Wpuściłby takiego mężczyznę.

Puste miejsce przy stole to jedna z najważniejszych wigilijnych tradycji. Na wielu stołach w Wigilię stawiane jest dodatkowe nakrycie. Jest przeznaczone, jak współcześnie uważamy, dla wędrowców.

Ta wigilijna tradycja ma jednak swoje źródło w pogańskich obrzędach przesilenia zimowego. Często puste miejsce ma przypominać domownika lub członka rodziny, który niedawno zmarł. Dawniej wolne miejsce było zostawiane dla zmarłych. Takie przekonanie nie pasowało do katolickiej obrzędowości, zaczęto więc mówi o dodatkowym nakryciu właśnie dla wędrowca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska