Pasażerowie biur turystycznych Itaka i Grecos mieli wylecieć w warszawskiego lotniska jeszcze wczoraj (24 czerwca) około godziny 15. Niestety, samolot, którym zamierzali dolecieć na miejsce, nie pojawił się. Jakub Mielniczuk, rzecznik lotniska Okęcie zapewnia, że służby obsługi robią wszystko, aby pomóc pasażerom, mimo że obowiązek ten formalnie spoczywa na linii lotniczej i biurze podróży.
Tymczasem wiadomo, że w Grecji strajkują kontrolerzy lotów, dlatego odwołano wiele rejsów zarówno krajowych, jak i zagranicznych. Kontrolerzy domagają się, by rząd wcielał w życie międzynarodowe przepisy lotnicze i interweniował w kwestii zakłócania systemów kontroli lotów przez radiostacje.
Paweł Koterbnicki z biura Itaka zapewnia, że tym, którzy zrezygnują z wakacji, biuro zwróci 100 proc. kosztów. Pozostali otrzymają zwrot pieniędzy za dzień zwłoki.