Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy bloków w Brzyskorzystewku koło Żnina oburzeni wzrostem opłat za ogrzewanie

Iwona Góralczyk
Iwona Góralczyk
SM "Na Wzgórzu" w Brzyskorzystewku. Pracownicy: - Nie mamy nic do ukrycia. Przecież tego węgla sobie nie zabieramy
SM "Na Wzgórzu" w Brzyskorzystewku. Pracownicy: - Nie mamy nic do ukrycia. Przecież tego węgla sobie nie zabieramy Iwona Góralczyk
Podwyżki za ogrzewanie i związane z tym oburzenie mieszkańców wiejskiego blokowiska to nie jest łatwy czas dla szefów Spółdzielni Mieszkaniowej "Na Wzgórzu" w Brzyskorzystewku koło Żnina. Najlepszym rozwiązaniem byłyby dla wszystkich wspólny stół i pełna przejrzystość. Bo to mała społeczność, skupiona w zaledwie 11 blokach. Czy taki scenariusz się jednak uda?

Powszechna już dziś drożyzna - to spędza niejednemu z nas sen z powiek. Nie dziwi więc fakt, że gdy przedstawiciele spółdzielni w Brzyskorzystewku wywiesili kartki z informacją o wzroście za ogrzewanie od 1 maja tego roku, przysłowiowa krew ludzi zalała.

Pierwszy oburzenie wyraził internauta Piotr:

"Czy ja mieszkam w Warszawie?" - napisał w mediach społecznościowych.

Nie musiał długo czekać: Brzyskorzystewko jak Manhattan - napisała kolejna osoba z osiedla.

Pod postem pojawiła się fala komentarzy. Rozmaitych.

Dominują jednak wśród zainteresowanych tematem takie argumenty: podwyżka była w listopadzie 2021 (z 5 zł na 6,50 zł), a teraz, od maja 2022, zapowiada się kolejna i ma wynieść 9,50 zł za 1 m kw. ogrzewania.

- Co jest tego powodem? W innych spółdzielniach jest znacznie taniej. Dlaczego u nas nie ma podzielników ciepła?
Mieszkańcy wytykają także: - Po co takie zatrudnienie w spółdzielni?

Pojechaliśmy na miejsce.

- Bunt powstał po niedoinformowaniu mieszkańców - uważa prezes Dobrzykowski.

- Tak jakby nie uświadamiali sobie, że ceny za węgiel poszły o trzysta procent - podkreśla szef rady nadzorczej Marian Popiołek. - A jeszcze trudno go dostać - dodaje.

Spółdzielnia dysponuje budżetem rocznym w okolicach 1 miliona złotych. Ciepło musi wyprodukować sama. Ma do tego kotłownię z 2004 roku - 3 piece na c.o. i jeden na ciepłą wodę.

W 2021 roku spalono tu 728 ton za 440 tys. zł (to koszt za centralne ogrzewanie i ciepłą wodę).

A od 1 stycznia do 31 marca 2022 roku 246 ton za 255 tys. zł.

Te liczby poszły w świat i ludzie wzięli je mocno pod lupę.

- Chcemy wiedzieć, jak sprawdzane są te dostawy miału, np. jeden transport na 24 tony? Gdzie to jest ważone, u kogo? Skoro waga po sąsiedzku jest do 15 ton? - komentuje mieszkanka Anna Jankowska.

W biurze analizują, jak wybrnąć z problemu:

- Może zgłosić do gminy, żeby tym, co mają największe koszty, dać jakieś wyrównanie, dotację? - zastanawiają się prezes spółdzielni i księgowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska