O konieczności modernizacji budynku dworcowego w Mogilnie mówi się od lat. Już sześć lat temu burmistrz miasta zwracał się do PKP o przeprowadzenie remontu obiektu. Wtedy podróżnych straszyły m.in. powybijane okna w budynku, a wewnątrz brudne ściany. Dodajmy, że miasto na własny koszt przygotowało w budynku toaletę. W ostatnich latach pojawiał się także pomysł, że gmina mogłaby przejąć budynek na własność. Przez ostatnie lata właściciel budynku, czyli PKP dokonuje jedynie bieżących, drobnych napraw.
Przeczytaj także: W Mogilnie nie kupisz biletu na pociąg. Kasa na PKP jest nieczynna
Teraz o rewitalizację dworca upomniał się poseł Krzysztof Brejza. Zrobił to po tym jak na sprawę zwrócili mu uwagę mieszkańcy Mogilna. Jak mówi Magdalena Łośko, dyrektor biura posła: - Pochodzący z XIX wieku dworzec usytuowany jest na trasie głównej linii kolejowej Gdańsk - Bydgoszcz - Poznań. Wszystkie pociągi pospieszne zatrzymują się w Mogilnie, które jest dużym ośrodkiem powiatowym w południowej części naszego regionu. Po zrewitalizowaniu dworców w Inowrocławiu, Bydgoszczy i Gnieźnie dworzec w Mogilnie będzie ostatnim, wymagającym remontu tej wielkości dworcem na trasie kolejowej Gdańsk-Poznań.
Jednocześnie Magdalena Łośko przypomina, że Krzysztof Brejza w ostatnich latach podejmował interwencje w sprawie wydłużenia godzin otwarcia poczekalni dworcowej, wyznaczenia miejsca dla niepełnosprawnych i pracy kas.
Czytaj e-wydanie »