Dom Złotej Jesieni to tak zwany budynek o specjalnym przeznaczeniu należący do Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Stoi przy ulicy Szarych Szeregów 2. Został wybudowany w latach 80. z myślą o ludziach starszych i schorowanych. Trzypiętrowy budynek wyposażono w windy, przystosowano do wózków inwalidzkich, zamontowano bezpieczne dla starszych kuchenki elektryczne. Były tu świetlica, sklep, stołówka WSS, kiosk "Ruchu". Na początku lokatorzy mogli liczyć na całodobową opiekę medyczną i szereg innych udogodnień. Z czasem zaczęli tracić przywileje.
Inowrocław: na te mieszkania czeka się latami. Dom Złotej Jesieni
Pamiętamy czasy, gdy pielęgniarki w tym domu były 24 godziny na dobę
- Pamiętamy czasy, gdy pielęgniarki w tym domu były 24 godziny na dobę. W każdym pomieszczeniu, nawet w ubikacji, był dzwonek. Jak ktoś poczuł się słabo i zadzwonił, u pielęgniarki zapalało się światełko i przybiegała, by udzielić nam pomocy - wspomina jedna z mieszkanek.
- Z czasem przywileje nam odbierano. Mówiono nam, że "czasy socjalu już minęły, teraz za wygodę trzeba płacić", że można wynająć pielęgniarkę i mieć opiekę przez całą dobę - dodaje inna.
Z długiej listy przywilejów ostał się tylko gabinet lekarski. W ostatnich latach otwarty był dwa razy w tygodniu.
- Gabinet czynny był we wtorki i w czwartki po dwie godziny. To nam wystarczało. Bo w nagłych przypadkach można było zadzwonić po pogotowie albo pójść do przychodni przy ulicy Kleeberga - opowiadają mieszkańcy. Przyjmował w nim lekarz, który również był mieszkańcem Domu Złotej Jesieni. - Pan doktor mieszkał z nami i zawsze mogliśmy liczyć na jego pomoc. Także po godzinach jego pracy. Cudowny człowiek, taki nasz doktor Judym - podkreślają mieszkańcy.
- Pielęgniarka pobrała tu krew, zabrała do laboratorium, przyniosła wyniki, wrzuciła je do skrzynki na listy. To było spore udogodnienie - dodają.
Gabinet funkcjonował do końca września. Pan doktor dostał wypowiedzenie, gabinet zamknięto, a pacjentów poinformowano, iż od 1 października pacjenci będą przyjmowani w przychodni przy ulicy Kleeberga 1.
- To już ostatni przywilej, jaki nam zabrano - wyznają ze smutkiem mieszkańcy.
"Nadal będziemy otaczać pacjentów opieką"
Gabinet w Domu Złotej Jesieni prowadzi Przychodnia Rąbin, która swoją siedzibę ma przy ulicy Kleeberga 1.
- Dlaczego zdecydowaliście się Państwo zamknąć gabinet w Domu Złotej Jesieni? - pytamy Danutę Mialik-Kucyperę, prezes zarządu spółki, która prowadzi tę przychodnię.
- Nie widzimy możliwości kontynuowania opieki nad pacjentami w takim systemie pracy, jaki miał miejsce do tej pory ze względu na pełną elektronizację obsługi pacjenta - tłumaczy pani prezes. - Rozpoczyna się ona już od momentu rejestracji, gdzie sprawdzamy ubezpieczenie pacjenta, poprzez dokumentację rejestrującą wizyty lekarskie. Wypisywanie recept w tej chwili również musi się odbywać w systemie elektronicznym. Nie ma możliwości, żeby w tamtym budynku zainstalować jakiekolwiek systemy obsługi elektronicznej, które działałby kompatybilnie z całą naszą przychodnią. Dlatego że obsługa pacjenta to nie tylko gabinet, komputer, ale również serwer i cała sieć obsługi informatycznej, która musi spełniać wszystkie wymogi i oczekiwania RODO.
- Rozumiem, że technicznie jest to możliwe do zrealizowania. Byłoby to jednak kosztowne - podkreślamy.
- Z mojego punktu widzenia technicznie nie jest to możliwe do zrealizowania - odpowiada Danuta Mialik-Kucypera. -Aspekt techniczny to jednak tylko jeden z aspektów, który braliśmy pod uwagę. Są jeszcze inne. Nie wszyscy pacjenci, którzy mieszkają w budynku przy Szarych Szeregów 2 są pacjentami Przychodni Rąbin. Tam jest około 200 pacjentów. Tymczasem do naszej przychodni należy 112. Z tego co wiemy, pozostali pacjenci rościli sobie prawo do tego, by korzystać z porady lekarskie również przy Szarych Szeregów 2.
Podkreśla, że każdy z tych stu pacjentów ma swojego lekarza rodzinnego w przychodni przy Kleeberga. - Do tej pory dodatkowo mogli korzystać z porady lekarza przyjmującego w gabinecie przy Szarych Szeregów 2. Nie znamy podobnego przypadku w Polsce. Podkreślam z całą stanowczością, że pacjenci z Domu Złotej Jesieni nie są pozbawieni opieki lekarskiej i pielęgniarskiej. Gabinet czynny był tam dwa razy w tygodniu po dwie godziny. Natomiast nasi lekarze pełnili opiekę nad tymi pacjentami przez pozostałe dni w tygodniu. Zapewniam, że nadal będziemy otaczać pacjentów należących do przychodni Rąbin opieką lekarską i pielęgniarską w miarę potrzeb - zapewnia pani prezes.
Co na to Kujawska Spółdzielnia Mieszkaniowa?
Co na to KSM? Czy jest szansa na prowadzenie gabinetu przez inną przychodnie? Czy spółdzielnia prowadzi rozmowy w tej sprawie? Prezes Jan Gapski aktualnie przebywa na urlopie. Wrócimy do tematu.
Międzynarodowy Dzień Osób Starszych w Inowrocławiu [zdjęcia]
