Mieszkańcy Kijewa Królewskiego martwią się, że w ich miejscowości zamontowane zostaną wiatraki wytwarzające energię elektryczną.
- Zgodnie z planami jeden wiatrak ma stanąć pięćset metrów od naszych zabudowań - skarżą się Czytelnicy. - Tu jest przecież osiedle domków jednorodzinnych, nie chcemy hałasu. Wójt odpowiada zbywająco. Dowiedzieliśmy się, że pierwotnie wiatrak miał stanąć w Napolu, gdzie mieszka sekretarz urzędu gminy. Obecność takiej sąsiadki uchroni pewnie napolan przed niewygodą znoszenia wiatraka.
Mieszkańcy podkreślają, że mają małe dzieci i chcą ciszy.- Mamy tereny, gdzie można wiatraki ustawić i nie będą wadzić - dodają oburzeni. - Dlaczego chcą je nam stawiać pod oknami? Wójt mieszka w Unisławiu, wraca po pracy w spokojne miejsce, my też tak chcemy.
Wójt gminy Kijewo Królewskie zapewnia, że do tego, by firma zbudowała elektrownię wiatrową długa droga. - Firma złożyła ofertę - ma prawo to zrobić, że chce postawić wiatrak, a radni podjęli wstępną uchwałę o rozpoczęciu procedury - mówi Mieczysław Misiaszek. - Także któryś z mieszkańców musiał dać zgodę, by elektrownię wiatrową zbudować na jego gruncie. W Kijewie nie ma na razie żadnego wiatraka. Kiedyś był plan, by powstał w Brzozowie, ale - choć wszystkie opinie z instytucji, które muszą je wyrazić były pozytywne, ja dałem negatywną. Wiedziałem, iż mieszkańcy nie chcą tego u siebie i stanąłem po ich stronie.
Wójt twierdzi, że teraz też, jeśli mieszkańcy nie będą chcieli wiatraka to nie powstanie. - Procedura wygląda tak, że zostaje zmienione studium i plan zagospodarowania przestrzennego - wyjaśnia wójt. - Ten zostanie wyłożony, właśnie po to, aby ludzie mogli wnosić protesty, podzielić się spostrzeżeniami. To wtedy jest ten moment.
Mistrzowie Parkowania w Regionie - zobacz galerie zdjęć
I podkreśla, że niedawno zmieniła się ustawa dotycząca budowy elektrowni wiatrowych. - Znacznie zwiększyła odległość stawiania wiatraków od zabudowań - mówi wójt. - A co do pani sekretarz, nie ma takiej siły sprawczej, ale firma, która kiedyś chciała budować w jej sąsiedztwie wiatrak sama zrezygnowała.