Przypomnijmy: od piątkowego poranka około 3800 mieszkańców Łochowa i Łochowic w gminie Białe Błota miała sucho w kranach. Wyniki rutynowej kontroli sanepidu wykazały, że norma rakotwórczej substancji, trichloroetenu, jest ponad dwa razy przekroczona. Nie nadaje się do picia, prania, spłukiwania czy podlewania.
Przeczytaj także:Woda w Łochowie skażona. Kończy się cierpliwość ludzi!
Gmina zorganizowała cysterny z wodą z bydgoskich wodociągów.
Wczoraj, po otrzymaniu kolejnych wyników badań wody z ujęcia w Łochowie, Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy zdecydowała o odkręceniu kurków. Stężenie jest już w normie.
Na razie woda jednak nadaje się tylko do celów gospodarczych, to znaczy do mycia, kąpieli, prania, zmywania i podlewania, a nie do picia, gotowania potraw i mycia zębów - mówi Magdalena Wajchert, kierowniczka referatu ochrony środowiska w Urzędzie Gminy w Białych Błotach.
Wodę do picia mieszkańcy nadal muszą tankować z podstawionych beczkowozów.
Kiedy będą mogli używać "kranówki" do picia? Może w środę albo w czwartek. - Wtedy poznamy pełne wyniki badań w zakresie mikrobiologicznym- tłumaczy Renata Dobosz, rzeczniczka PSS-E.