Ciało 54-letniego księdza znalazł w poniedziałek rano gospodarz na plebanii w kuchni. Ksiądz leżał w ubraniu i z koloratką na plecach z rozłożonymi rękami - opowiadają świadkowie. Miał usta zaklejone taśmą.
Dajcie go nam! Pokażcie jego twarz! - krzyczeli mieszkańcy Miłkowic, kiedy policjanci prowadzili chłopaka na wizję lokalną.
23-letni oprawca cały czas zachowywał spokój, był obojętny na krzyki swoich sąsiadów. A tłum nie odpuszczał.
- Sami wymierzymy mu sprawiedliwość. My go sami ukarzemy tak, że żadne więzienie nie będzie potrzebne. To przecież hańba dla całej wsi! - krzyczeli ludzie.
Zobacz też:
To ministrant zabił księdza! Ludzie chcieli go zlinczować! (zdjęcia)