Mieszkańcy zgłaszali przeróżne kwestie dotyczące bezpieczeństwa w Inowrocławiu. Oto kilka z nich.
Grażyna Dziubich zwróciła uwagę na kierowców pędzących z nadmierną prędkością przez skrzyżowanie ulic Czarlińskiego z Szymborską. Natomiast Michał Jaśtak poruszył podobny problem, ale dotyczący ulicy Marulewskiej.
- Na odcinku od Cegielnej do Jagiełły jest przejście dla pieszych, z którego często korzystają dzieci idące do pobliskiej szkoły - tłumaczył. Zwrócił również uwagę na samochody parkujące w niewłaściwych miejscach, zwłaszcza przy ulicy Łokietka. Utrudniają one służbom ratunkowym dojazdy do budynków.
Więcej wiadomości z Inowrocławia na www.pomorska.pl/inowroclaw.
Mieszkaniec osiedla Piastowskiego naliczył pewnej nocy aż 40 pojazdów jadących pod prąd ulicą Lipową. Inny inowrocławianin apelował o próg zwalniający na ulicy Jagiellońskiej.
Pewien mieszkaniec poruszył również problem motocyklistów. - Piraci na szlifierkach sieją popłoch i strach. Są bezkarni. Odnoszę wrażenie, że policja się ich boi - przekonywał. Narzekał również na potworny hałas, jaki powodują kierowcy jeżdżący niesprawnymi motocyklami.
Taksówkarz Marek Browiński poinformował, że jest zmuszony codziennie łamać przepisy ruchu drogowego. Wszystko przez to, że miasto jest wręcz usiane znakami zakazu zatrzymywania się. Przekonywał, że w wielu miejscach mogłyby je zastąpić znaki zakazu postoju. - Przy ulicy Wilońskiego są sanatoria, a ja nie mogę się zatrzymać, by wysadzić 80-letnią emerytkę z walizką - żalił się.
Hubert Wasilewski dopytywał, dlaczego straż miejska nie odholowuje nieprawidłowo zaparkowanych pojazdów.
Obecny na debacie szef municypalnych Zdzisław Feit odpowiedział, iż straż nie korzysta z holownika. Tłumaczył, że przetarg na wykonywanie tych usług wygrała firma z Bydgoszczy. - Czas przejazdu holownika byłby zbyt długi. Zanim by przyjechał, samochód by już odjechał. Koszty holownika musiałaby ponosić straż miejska - tłumaczył.
Mieszkańcy dopytywali więc, dlaczego w tego typu przypadkach strażnicy nie stosują blokad na koła. Odpowiedź na to pytanie padło we wnioskach podsumowujących debatę. Zapewniono, iż strażnicy będą teraz częściej z nich korzystali.
Komendant inowrocławskiej policji mł. insp. Mirosław Elszkowski podziękował za wszystkie głosy i opinie. Zapewnił, ze wszystkie zostaną dokładnie przeanalizowane. Zdradził, że policja częściej będzie korzystała z mobilnego fotoradaru. Dodał też, że wkrótce zostanie zorganizowany przegląd dróg pod kątem ich właściwego oznakowania.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje