Mieszkańcy powiatu boją się psów biegających samopas

Policja dostaje coraz więcej zgłoszeń o psach biegających samopas. - Właścicieli będziemy karać mandatami - przestrzegają mundurowi.
Do tej pory golubsko-dorzyńscy policjanci raczej upominali właścicieli psów hasających bez nadzoru.

Takich przypadków jest jednak coraz więcej. Pobłażania więc już nie będzie, tym bardziej, że zwierzę bez kontroli może okazać się niebezpieczne.

W 2009 r. bezpański pies rzucił się na 5-latkę na placu zabaw. Życie jej uratował sąsiad. - Pacjentka miała bardzo głębokie rany na głowie, penetrujące do kości czaszki, płatowe. Niewiele brakowało, a straciłaby małżowinę uszną - mówił nam wtedy dr Dariusz Ratajczak ze szpitala dziecięcego w Toruniu.

Kilka dni temu w Zbójnie pies wybiegł z posesji na ulicę i został potrącony przez samochód. Właściciel czworonoga pod kołami auta może stracić swojego pupila, ale też odpowiadać za uszkodzenie pojazdu. Bo jeśli jego gospodarstwo nie jest ubezpieczone od takich zdarzeń, za naprawę zapłaci z własnej kieszeni.
O biegających bez nadzoru psach policjantów informowali również kowalewianie, a także dzieci w Dulsku (gm. Radomin), które bały się o swoje niebezpieczeństwo w drodze na przystanek autobusowy.

Z kolei w Kiełpinach (gm. Kowalewo Pomorskie) pies zaatakował mężczyznę. Właściciel czworonoga dostał 100 złotowy mandat.
- Posiadanie psa wiąże się z obowiązkami, jakie na właściciela nakłada prawo - przypomina asp. Jolatna Zapaśnik-Wysocka, rzecznik komendanta powiatowego policji w Golubiu-Dobrzyniu.
.

Pies, z którym udajemy się poza teren swojej posesji powinien znajdować się na smyczy i mieć założony kaganiec.

Jeśli właściciel nie stosuje się do tego, może dostać nawet 250 zł grzywny. Najbardziej surowa kara grozi za niedopilnowanie psa, który pogryzł inną osobę. W zależności od rozmiarów krzywdy w grę może wchodzić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka przypomina, że po psach trzeba także sprzątać. To akurat nakazują lokalne przepisy. Regulamin utrzymania czystości i porządku posiada każda gmina.
Właściciele psów, którzy nie przestrzegają tych zasad podlegają karze grzywny do 500 zł.

Niestety, wiele osób je lekceważy. W Kowalewie Pomorskim w niedzielę na ul. 1 Maja przechodzień zwrócił uwagę kobiecie, która spacerowała z psem, aby posprzątała, po tym, jak jej pupil zanieczyścił teren. Kobieta tego nie zrobiła. Mężczyzna zgłosił sprawę policji. Dopiero interwencja funkcjonariusza zmusiła właścicielkę czworonoga do posprzątania