https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Kochanowskiego w Aleksandrowie Kujawskim od 30 lat mieszkają przy polnej drodze

Jadwiga Aleksandrowicz
fot. sxc
Ulica Kochanowskiego w Aleksandrowie Kujawskim jest praktycznie polną drogą, która dzieli miasto od gminy Aleksandrów. Mieszkańcy stracili nadzieję, że ktoś w końcu zadba o ten kawałek miasta.

Sprawę w swoje ręce wziął...sołtys

Do wiejskiej świetlicy w Nowej Wsi koło Rudunek w gm. Aleksandrów Kujawski przybyli mieszkańcy i miejskiej, i gminnej części ul. Kochanowskiego. Łączy ich wspólny problem: od lat czekają, na utwardzoną nawierzchnię ulicy. Na razie mają pod oknami dziurawą polną drogę, rozjeżdżaną ciężkimi samochodami, które dojeżdżają do znajdującej się przy niej przetwórni drobiu.

O spotkanie z Andrzejem Cieślą, burmistrzem Aleksandrowa Kujawskiego, i Andrzejem Olszewskim, wójtem gminy Aleksandrów Kujawski od dawna zabiegał
Jerzy Sztyler, sołtys wsi Rudunki i gminny radny, wspierany przez Małgorzatę Polanowską, także radną gminną, obecną na zebraniu.

- Panie burmistrzu, mieszkańcy chcą wiedzieć, kiedy wreszcie skończy się ich koszmar. Na utwardzenie ulicy czekają od dziesiątków lat - pytał Jerzy Sztyler, który chciał też wiedzieć, czy gmina wiejska pomoże miastu w wybudowaniu nawierzchni.

- Wiem, że ulica jest miejska, ale korzystają z niej także nasi mieszkańcy - przekonywał. Pytał, co zrobili dotąd miejscy radni w tej sprawie, mieszkający w tej części miasta i przed wyborami zabiegający o głosy mieszkańców: obecny na zebraniu Józef Kaźmierczak, przewodniczący większościowego klubu radnych "Przymierze Samorządowe, oraz Wioletta Popow z tego samego klubu i Krystyna Głowacka (radna niezależna), których na zebraniu nie było.

Za kilka lat?

Sołtys wytknął miejskim rajcom, że to gminni samorządowcy
bardziej zabiegają o tę ulicę niż miejscy i kilkakrotnie upominał na zebraniu radnego Kaźmierczaka, by nie sprowadzał dyskusji do wewnętrznych konfliktów między radą a burmistrzem. Radny bowiem wskazywał, że to burmistrz nie zadbał o remont tej ulicy, a obecnych na zebraniu dziennikarzy nazwał tubami burmistrza.

Burmistrz tłumaczył, że w przygotowanym przez niego budżecie były pieniądze na remonty polnych ulic w mieście, ale rada je zdjęła. Radny Kaźmierczak odpowiadał, że rada nie mogła się zgodzić na utwardzanie ulic kamieniem, bo to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Andrzej Cieśla nie ukrywał, że na asfalt na ul. Kochanowskiego nie ma co liczyć przed wybudowaniem kanalizacji. Ze względów technicznych będzie ona budowana dopiero za kilka lat, bo wcześniej trzeba się uporać z modernizacją oczyszczalni i wymianą rur w innych częściach miasta, żeby móc odbierać ścieki z ul. Kochanowskiego.

Wójt Andrzej Olszewski zadeklarował pomoc w modernizacji ulicy, jeśli miasto oficjalnie wystąpi z inicjatywą wspólnej inwestycji.

Codzienność w błocie i kurzu

Mieszkańcy opowiadali o tym, jak brną w błocie, jak od lat wdychają kurz, jak niszczą samochody na dziurach. Prosili, by znaleźć choćby jakieś tymczasowe rozwiązanie, bo nie da się tu żyć. Nie uzyskali wiążącej odpowiedzi. Starsi wychodząc ze świetlicy ponuro żartowali, że już nie dożyją czasów, gdy na ich ulicy będą chodniki i twarda nawierzchnia. Czekają na nie od... 30 lat.

- Twardą nawierzchnię na podobnym zebraniu przed laty obiecywał nam poprzedni burmistrz Michał Włoszek - przypominali z goryczą.

Komentarze 63

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Keram.
W dniu 24.06.2009 o 17:21, slytherin napisał:

nie mieszkam na ulicy Kochanowskiego, ale popieram walke jej mieszkańców. Ulica ta ma dziwny status na część miejską i gminna. uważam, że w ramach nacisku na Burmistrza Cieśle mieszkańcy powinni ogłosic chęć przyłączenia się do gminy. pomysl ten ma swoje wady i zalety, ale pokazalby dobitniej ten problem.


Sytuacja jest analogiczna jak z ulicą na Łazieńcu tą prostopadla do ul. Wojska Polskiego tam też miał problem dogadania się z wójtem a kolejna to ta łącząca Rozno z miastem. Sytuacja identyczna z Łazieńcem. Skoro to trwa tyle czasu to może niekoniecznie jest wina burmistrza tylko rady miejskiej w której ludzie sami sobie nie mogą poradzić a co dopiero by mieli poradzić burmistrzowi.
D
Dobry samarytanin
Myślę tak może by dać w łapę radnym i burmistrzowi na zrobienie nowego sprzyjającego budżetu na przebudowę ulicy Kochanowskiego wydaje mi się że burmistrz i radni by się nie obrazili pozdrawiam
M
Maria K.
Andrzej na pewno tak...
m
marni

Czy ktoś orientuje się czy są plany ogarnięcia tej polnej drogi którą nie da się jechać .

B
Bartolini Bartłomiej
W dniu 20.09.2013 o 09:31, tow. szmaciak napisał:

... wicie, rozumicie,  to taki pic na wodę - fotomontaż.skad my znamy te deklaracje ...

znamy, oj znamy, pewien pan na urzędzie  to potrafi ...

A tu pod bokiem  >"uczeń mistrza przerósł" ...

t
tow. szmaciak
W dniu 19.09.2013 o 21:22, Gość napisał:

W tym roku Pan Adam Karbowniczek prezes tutejszych wodociągów deklarował, że w ramach uzyskanego dofinansowania  jako jedną z pierwszych skanalizuje ulicę Kochanowskiego. I ma to nastąpić do końca 2013 roku. Deklarację tę złożył po podpisaniu umowy z bankiem na uroczystej sesji RM i w prasie. Jestem pewny, że Pan Karbowniczek wywiąże się z obietnic, to poważny człowiek. Po kanalizacji będzie utwardzenie.

... wicie, rozumicie,  to taki pic na wodę - fotomontaż.

skad my znamy te deklaracje ...

G
Gość

W tym roku Pan Adam Karbowniczek prezes tutejszych wodociągów deklarował, że w ramach uzyskanego dofinansowania  jako jedną z pierwszych skanalizuje ulicę Kochanowskiego. I ma to nastąpić do końca 2013 roku. Deklarację tę złożył po podpisaniu umowy z bankiem na uroczystej sesji RM i w prasie. Jestem pewny, że Pan Karbowniczek wywiąże się z obietnic, to poważny człowiek. Po kanalizacji będzie utwardzenie.

s
sdvdfgfbngj

ponawiam temat, Już dawno straciłem jakąkolwiek nadzieję że kiedykolwiek ta ulica zyska jakąś normalną nawierzchnie, ale czy włodarze naszego miasta raczyli by opuścić ciepły urząd miasta i postanowili przejechać się tą ulicą kilka razy, za każdym razem uderzając podwoziem auta o wielką wyrwę przy skrzyżowaniu z ulicą Długą, to może w końcu zlitowali by się nad użytkownikami tej drogi i chociaż zafundowali odrobinę gruzu lub jakiegoś kruszywa aby zasypać tą wyrwę,

G
Gość
Ty akurat zawsze g... wiedziałeś i udawałeś mądrego (inna sprawa, że akurat ciebie nikt nie traktuje poważnie a najwyżej z litością). Pismo wicewójta było tylko ucieczką gminy od wspólnej inwestycji (bo właśnie nie miała pozwoleń). A Przymierze jest winne burdelowi na Hallera. (I nie zabieraj głosu w sprawach, o których nie masz zielonego pojęcia. Nie będę odpisywała na twoje głupoty).

Halina nie denerwuj się i nie wymądrzaj.Na ul.Hallera burmistrz wpakował się bez zgody Rady.Modernizację tej ul.uzgodnił z kolesiami z organizacji PSL i rozpoczął inwestycje, w innym środowisku beknął by za nieplanowane wydatki z budżetu bez zgody Rady,a pan burmistrz też nie miał pozwoleń jak masz zielone pojęcie to wiesz o co chodzi.
s
slytherin
ZNALEŹĆ fachowca rzeczywiście trudno, a ty z pewnością nim nie jesteś , więc się nie mądrzyj, bo wychodzisz na idiotę.

Inne miasta potrafią znaleść fachowców i wykorzystywać fundusze unijne do poprawy infrastruktury w mieście. Tylko Aleksandrów ma wieczny problem wykorzystaniem z szansy jaką daje Unia Europejska.
B
B.A.
Kredytów nie trzeba bybyło zaciągać gdyby wiecej zainwestowano w pozyskiwanie funduszy unijnych. No ale jak się nie umie znaleść fachowca, który napisze dobry wniosek to trzeba iść na łatwizne z kredytem.

ZNALEŹĆ fachowca rzeczywiście trudno, a ty z pewnością nim nie jesteś , więc się nie mądrzyj, bo wychodzisz na idiotę.
s
slytherin
Jak dobrze czytam Kujawską i nie tylko, to żadnych obietnic nie składał burmistrz w sprawie Wierzbowej. To pewnie świadczy o odpowiedzialności a nie rzucaniu pięknych słówek bez pokrycia. Chyba coś kręcisz. Ma rację , że robi ulice po kolei. Pewnie wiesz, że wody wszędzie w tym roku dostatek. Zarzucasz,że zaciąga kredyty i chcesz pięknej ulicy. Bez tego ani rusz w dzisiejszym świecie. Miasto nie może korzystać z funduszy jakie mają gminy wiejskie na różne cele.

Kredytów nie trzeba bybyło zaciągać gdyby wiecej zainwestowano w pozyskiwanie funduszy unijnych. No ale jak się nie umie znaleść fachowca, który napisze dobry wniosek to trzeba iść na łatwizne z kredytem.
H
Halina
Źle poinformowany. Przypomnieć ci kto zapomniał wystąpić o pozwolenie ???. Przypomnieć ci pismo pana wicewoójta ???.
Pozatym narzekanie na Przymierze robi się nude. Przymierza nie ma, a nieudolność Pana Burmistrza nadal pozostaje.

Ty akurat zawsze g... wiedziałeś i udawałeś mądrego (inna sprawa, że akurat ciebie nikt nie traktuje poważnie a najwyżej z litością). Pismo wicewójta było tylko ucieczką gminy od wspólnej inwestycji (bo właśnie nie miała pozwoleń). A Przymierze jest winne burdelowi na Hallera. (I nie zabieraj głosu w sprawach, o których nie masz zielonego pojęcia. Nie będę odpisywała na twoje głupoty).
H
Henio
"Pozdrawiamy" p. burmistrza z ul. Wierzbowej - niech się pan postara wykonać, do czego się zobowiązał. A na pisma tez prosimy odpowiadać, a nie komunikować sie z nami przez 'g.kujawską".Nie wstyd Panu,że takie "obrazki" są w naszym mieście ? Kredyt pan zaciąga , zadłuża miasto, inwestycje i remonty w budzecie - bez komentarza, a my w kaloszach kolejny rok.

Jak dobrze czytam Kujawską i nie tylko, to żadnych obietnic nie składał burmistrz w sprawie Wierzbowej. To pewnie świadczy o odpowiedzialności a nie rzucaniu pięknych słówek bez pokrycia. Chyba coś kręcisz. Ma rację , że robi ulice po kolei. Pewnie wiesz, że wody wszędzie w tym roku dostatek. Zarzucasz,że zaciąga kredyty i chcesz pięknej ulicy. Bez tego ani rusz w dzisiejszym świecie. Miasto nie może korzystać z funduszy jakie mają gminy wiejskie na różne cele.
s
slytherin
Nie zarzucam Ci braku inteligencji (do końca)! Jesteś zwyczajnie źle poinformowany. Gdyby zrealizować projekt unijny w całości to trzebaby było zbudżetu miasta wyłożyć ok.30 mln złotych w ciągu kilku lat. Tzn. wyłączyć wszystkie lampy pozamykać szkoły i przedszkola, żadnych innych remontów i inwestycji przez 4-5 lat i zadłużenie do ok. 2020 roku. Do tego potrzebna jeszcze zdoda gminy wiejskiej, która ma miasto w d.... i żadnych (niby wspólnych inwestycji nie uzgadnia). To żadne figle, tylko zdrowy rozsądek. A Hallera nie dali dokończyć radni z Przymierza (świeć Panie nad ich kadencją)!

Źle poinformowany. Przypomnieć ci kto zapomniał wystąpić o pozwolenie ???. Przypomnieć ci pismo pana wicewoójta ???.
Pozatym narzekanie na Przymierze robi się nude. Przymierza nie ma, a nieudolność Pana Burmistrza nadal pozostaje.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska