– Jechałem w weekend do rodziny w Działdowie. Miałem nieprzyjemność jechać drogą z Rypina do Żuromina - jest tragiczna, nie nadaje się do ruchu. Koleiny, dziury na 20 cm, góry, doliny. Strach przekraczać 70 km/h – już dwa lata temu alarmował na naszym forum jeden z czytelników.
Skończyło się na rozmowach
Od tamtego czasu niewiele się zmieniło. Profil jezdni powoduje, że kierowcy muszą zachowywać szczególną ostrożność, żeby nie wypaść z trasy. Dwa lata temu wydawało się, że problem około czternastokilometrowego odcinka będzie rozwiązany.
– Koncepcja była właściwie przygotowana, ten remont byłby z pewnością drogowym skokiem cywilizacyjnym – tłumaczy Dariusz Kolczyński, wójt gminy Skrwilno. – Robiliśmy spotkania konsultacyjne, żeby mieszkańcy zapoznali się z pomysłem. Był plan, żeby powstały ciągi pieszo-jezdne (ścieżki rowerowe), łączące Rypin z gminą Skrwilno. Te plany wyglądały naprawdę znakomicie. Niestety, inwestycja nie doszła do skutku. Uzasadnieniem, jak łatwo się domyślić, były pieniądze, których w województwie zabrakło.
Mieszkańcy piszą petycję
Status quo niepokoi mieszkańców Okalewa w gminie Skrwilno, przez którą przebiega droga nr 563. Postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i powalczyć o remont.
– Głównym problemem są tiry, które codziennie wyjeżdżają z firmy paszowej w Rypinie i „testują" tę drogę – tłumaczy Emilia Jaskólska ze Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Gminy Skrwilno „Grodzisko”. – Remont jest konieczny, zwłaszcza że trasa biegnie tuż obok Szkoły Podstawowej w Okalewie. Oczekujemy remontu i stworzenia ciągów pieszo-jezdnych. Zbieramy podpisy wśród mieszkańców i w przyszłym tygodniu skierujemy naszą petycję do zarządu województwa.
Przedstawiciele „Grodziska” liczą, że zostaną zaproszeni na konsultacje społeczne, podczas których opowiedzą o swoich oczekiwaniach.
Pytania dotyczące remontu odcinka drogi nr 563 skierowaliśmy do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy. Czy inwestycja dojdzie do skutku? O tym już w poniedziałkowym wydaniu naszego dziennika.