https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trasę z Bydgoszczy do Berlina przepłynęli kajakami. Mamy zdjęcia z rejsu

Marek Weckwerth
Kajakarze na Kanale Odra - Hawela na wysokości Oderbergu. Na lewym brzegu stoi zabytkowy bocznokołowy statek pasażerski "Riesa" z roku 1897
Kajakarze na Kanale Odra - Hawela na wysokości Oderbergu. Na lewym brzegu stoi zabytkowy bocznokołowy statek pasażerski "Riesa" z roku 1897 Fot. Z archiwum wyprawy Bydgoszcz - Berlin
Z Bydgoszczy do Berlina przepłynęli kajakami w osiem dni zostawiając za rufami około 430 kilometrów. To już niemłodzi, ale za to wytrawni i wciąż bardzo sprawni wodniacy.

Jako że doświadczenie uczestników i lista niestandardowych dokonań są ogromne, przepłynięcie tak długiego i najeżonego śluzami odcinka międzynarodowej drogi wodnej E-70 nie sprawiło, im większych trudności.

Skarżyli się tylko na monotonię Kanału Bydgoskiego i w części nieaktualne dane teleadresowe śluz. Za to operator jednej ze śluz ustawił przed nią tablicę z aktualnymi numerami telefonów, co zdecydowanie ułatwia kontakt wodniaków z obsługą obiektu.

- Generalnie jednak jesteśmy bardzo zadowoleni z „Wód Polskich”, bowiem wszyscy operatorzy śluz byli powiadomieni o naszym rejsie i przygotowani na nasze przyjęcie, nie musieliśmy czekać na otwarcie wrót. Byli też bardzo mili – opowiada Grzegorz Rajewski, komandor rejsu.

Tym odcinkiem szlaku żeglownego od śluzy Okole do śluzy Krzyż Wielkopolski (zlewnia Noteci) administruje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej „Wody Polskie” w Bydgoszczy. Tylko śluza Miejska na Brdzie w Bydgoszczy, którą kajakarze przepływali jako pierwszą, należy do RZGW w Gdańsku (zlewnia Wisły).

To też może Cię zainteresować

Uczestnicy rejsu nocowali nad wodą pod namiotami. Cały sprzęt biwakowy i niezbędne wyposażenie wiózł samochodem wzdłuż trasy Krzysztof Palmowski, logistyk wyprawy. On też przygotowywał kolegom każdego dnia dwa ciepłe posiłki.

Na terenie Niemiec kajakarze skręcili z głównego szlaku żeglownego, czyli z Kanału Odra – Hawela, na zabytkowy Kanał Finow, który okazał się zdecydowanie bardziej atrakcyjny z turystycznego punktu widzenia od tego pierwszego. Tyle, że musieli sforsować aż 12 śluz, w tym kilka w remoncie i stąd konieczność przenoszenia kajaków wzdłuż nich lądem.

Pogoda nie była wsparciem

- Kaprysiła też pogoda, bo raz było bardzo ciepło, innym razem padał deszcz i robiło się zimno – relacjonuje Grzegorz Rajewski.
Kajakarze mieli możliwość zwiedzenia słynnej podnośni Niederfinow. Nie śluzowali się na niej ze względu na decyzję o wpłynięciu na wspomniany Kanał Finow, ale oglądali ten ogromny obiekt hydrotechniczny jak zwykli turyści – pieszo.

Z Bydgoszczy wyruszyło 7 kajakarzy, ale do Berlina dotarli tylko Andrzej Gomol (Bydgoszcz), Grzegorz Rajewski (Bydgoszcz), Tomasz Gabryś (Bydgoszcz) i Bogdan Smaga (Łobez). Pozostali uczestnicy rejsu nie wycofali się z powodów zdrowotnych czy kondycyjnych, ale wcześniej ustalonego planu – z różnych powodów musieli wracać do domów.

Pełna lista uczestników: Grzegorz Rajewski (Bydgoszcz, komandor rejsu), Andrzej Gomol (RTW „Bydgostia”), Tomasz Gabryś (RTW „Bydgostia”), Jerzy Piniarski (Ryszewo w gm. Rogowo, najstarszy uczestnik - lat 82), Leszek Małek (Elbląg), Maciej Małek (Gdańsk, syn Leszka), Bogdan Smaga (Łobez), Wojciech Szała (Poznań).

* Rejs odbył się w dniach 15.06.2024 do 22.06.2024.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska