Mieszkańcy zużyli za dużo wody. Gmina będzie ukarana!

Ile w danym roku mieszkańcy gminy mogą zużyć wody, określa pozwolenie wodnoprawne. W przypadku Chocenia to 220 tysięcy metrów sześciennych rocznie. Ale w 2015 roku mie-szkańcy gminy zużyli 260 tysięcy metrów sześciennych wody, o 40 tysięcy metrów sześciennych więcej niż to określono w pozwoleniu wodnopraw-nym. Dlaczego tak się stało?

- W roku 2015 była wyjątkowa susza - przypomina Roman Nowakowski, wójt gminy Choceń. - Wyschły rzeki, stawy, lustro wody w jeziorach obniżyło się nawet o dwa metry. Pobór wody z sieci więc się zwiększył.

Znaczenie najpopularniejszych imion. Zobacz koniecznie!

Gmina Choceń zorientowała się w październiku 2015 roku, że limit określony w pozwoleniu wodnoprawnym został już wyczerpany. - Ale co mieliśmy robić? - stawia retoryczne pytanie wójt Nowakowski. - Zamknąć wodociąg i pozbawić mieszkańców wody z sieci? Nie było wyjścia z tej sytuacji. Owszem, mogliśmy wystąpić o zmianę limitu określonego w pozwoleniu wodnoprawnym, ale ta procedura trwa długo, nawet dziewięć miesięcy.

Sprawą przekroczenia limitu zainteresował się Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Bydgoszczy. Jak się dowiedzieliśmy, wójt Roman Nowakowski został wezwany do włocławskiej delegatury na rozprawę administracyjną.

Jakie konsekwencje grożą za przekroczenie limitu poboru wody? Kara grzywny. I to wysoka - nawet 30 tysięcy złotych. Ale wójt Roman Nowakowski zapewnia, że gmina Choceń będzie do końca broniła się przed karą - Zwłaszcza, że my sporo inwestujemy w gospodarkę wodnościekową - dodaje. - I chcielibyśmy dalej inwestować, między innymi w przebudowę stu-dni głębinowych czy też budowę nowych.

Anna Ciesielska, kierownik włocławskiej delegatury WIOŚ podkreśla, że postępowanie administracyjne w sprawie przekroczenia limitu poboru jeszcze się toczy. Ale dodaje: - Wymierzenie kary jest obligatoryjne i nie ma możliwości odstąpienia od jej wymierzenia.