Mieszkanie bez wkładu własnego. Na takich zasadach kupimy mieszkania od 27 maja na Kujawach i Pomorzu [warunki]

27 maja w życie wchodzi ustawa o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym. Państwo, za pośrednictwem BGK, zagwarantuje do 20 procent kwoty kredytu, ale nie więcej niż 100 tys. zł. Rządowy program "Mieszkanie bez wkładu własnego" to jeden z elementów Nowego Polskiego Ładu.

BGK pracuje obecnie nad szczegółami współpracy z bankami, które będą udzielać takich kredytów. Proces zawierania przez BGK umów z bankami, umożliwiających udzielanie gwarancji wkładu własnego, rozpocznie się właśnie 27 maja.

Jak już pisaliśmy, zdolność kredytowa Polaków topnieje z tygodnia na tydzień - dla rodziny dwa plus jeden spadła nawet o 42 proc.

Sytuację pogarszają coraz wyższe stopy procentowe, galopująca inflacja, szalejące ceny na rynku materiałów budowlanych i - co za tym idzie - ostry wzrost cen metra kwadratowego. Rząd poszukuje nowych rozwiązań wsparcia osób, które chcą kupić mieszkanie. Na początku maja Mateusz Morawiecki zapowiedział likwidację WIBOR-u, a przed nami kolejna nowość, czyli szykowany już od ubiegłego roku program "Mieszkanie bez wkładu własnego".

- Jest skierowany do potencjalnych kredytobiorców nie posiadających własnych pieniędzy, które mogliby przeznaczyć na wkład własny - wyjaśnia Karina Nożykowska, dyrektor w firmie pośrednictwa finansowego Notus Finanse. - O wsparcie mogą wnioskować singiel, małżeństwo, osoby żyjące w związku nieformalnym, a nawet obcokrajowcy.

Kredytobiorca oraz członkowie gospodarstwa domowego nie mogą być właścicielami innego mieszkania, chyba że w rodzinie jest dwoje albo więcej dzieci. Wtedy mogą łącznie posiadać jedno inne mieszkanie, jednak nie większe niż 50 mkw., gdy dzieci jest dwoje, troje - 75 mkw., czworo - 90 mkw. Dla rodzin posiadających więcej dzieci limitu metrażowego już nie ma.

Uwaga! W tym programie nie ma dofinansowania, jest to bowiem udzielenie gwarancji BGK na brakujący wkład własny. Osoby kupujące na kredyt mieszkanie bez wkładu własnego, nie otrzymają więc pieniędzy.

Gwarancja BGK, zastępująca wymóg wniesienia wkładu własnego, wyniesie nie mniej niż 10 proc. i nie więcej niż 20 proc. wydatków. Kwota gwarantowanej części kredytu nie może być wyższa niż 100 tys. zł.

Ważnym punktem programu jest tzw. spłata rodzinna, czyli jednorazowe przekazanie części kapitału gwarantowanego kredytu mieszkaniowego za klienta w przypadku, gdy w czasie spłaty gospodarstwo domowe powiększy się o drugie albo kolejne dziecko. Wysokość spłaty wyniesie 20 tys. zł w przypadku urodzenia drugiego dziecka oraz 60 tys. zł , gdy na świat przyjdzie trzeci lub kolejny potomek.

- Liczymy, że program pozwoli na sfinansowanie marzeń o zakupie własnej nieruchomości - komentuje Paweł Komar, prezes Notus Finanse.

- Chcąc kupić mieszkanie z pomocą rządowego wsparcia trzeba będzie spełnić jeszcze jeden warunek - podkreśla Bartosz Turek, ekspert HRE Investments spółki z branży leasing nieruchomości. - Cena mieszkania nie może przekroczyć wyznaczanego co pół roku limitu. Już dziś znamy je dla niemal wszystkich miast wojewódzkich.

W przypadku Bydgoszczy limity wynoszą one 6 939 zł/ mkw. (rynek wtórny) i 7 517 zł/mkw. (rynek pierwotny). Według szacunków HRE Investments, na Kujawach i Pomorzu, limity cenowe rządowego programu spełnia około 40-50 proc. mieszkań wystawionych na sprzedaż.

Program ma przede wszystkim umożliwić zakup mieszkania tym, którzy, choć zarabiają przyzwoicie, nie są w stanie uzbierać wymaganego przez banki wkładu własnego, np. ponosząc co miesiąc wysokie koszty najmu.

W ostatnim czasie utrudniły to dodatkowo rosnące ceny mieszkań. Kredyty bez wkładu własnego mogą przydać się w obliczu agresji Rosji na Ukrainę. Konsekwencją wojny jest bowiem masowy napływ uchodźców do Polski. Mamy do czynienia z niewystarczającą ofertą mieszkań na wynajem, a przez to stawki czynszów zaczęły gwałtownie rosnąć.