"Mieszkanie Ukraińcom wynajmę, niekoniecznie za darmo". Takiego boomu na rynku najmu jeszcze nie było

Zobacz wideo: Tir załadowany po sufit wyjechał z Bydgoszczy do Lwowa

Bydgoszczanka prowadzi firmę, zajmującą się wynajmem nieruchomości.

- Tylko od ostatniego piątku do poniedziałku podpisałam umowy z siedmioma obywatelami Ukrainy - przyznaje. - Prawie wszyscy nowi lokatorzy to matki z jednym lub dwojgiem dzieci. Dysponujemy jeszcze trzynastoma kawalerkami. Pewnie szybko znajdą się chętni, bo zainteresowanie jest przeogromne.

Wszędzie urywają się telefony w sprawie wynajmu dla uchodźców. Na początku marca liczba wyświetleń ogłoszeń dotyczących mieszkań i pokoi na wynajem w Polsce zwiększyła się o 166 procent na portalu Otodom i o 114 proc. na OLX w porównaniu do ostatniego tygodnia lutego 2022.
Zdarza się, że do ukraińskich rodzin, żyjących i pracujących w Kujawsko-Pomorskiem od lat, wprowadzają się kolejne osoby. Właściciel mieszkania w Bydgoszczy opowiada: - Od czterech lat małżeństwo z dwojgiem dzieci wynajmuje ode mnie 3-pokojowe lokum. W zeszłym tygodniu ściągnęli tu dwóch dziadków. Para wcześniej zapytała, czy tak może. Oczywiście się zgodziłem. Zapytała wtedy, czy opłaty wzrosną. Nie podniosę ich. Ludzie przecież uciekają przed wojną. Nie będę na nich żerować.
Są i tacy, którzy remontują piwnice czy murowane garaże, posiadające okna. Tam planują urządzić kwatery dla Ukraińców. Jedni uważają to za fajny pomysł na biznes. Inni krytykują: - Wstyd coś takiego jako mieszkania proponować.

Nasza rozmówczyni, właścicielka firmy z Bydgoszczy, wyjaśnia: - Ukraińcy, którzy podczas wojny rosyjsko-ukraińskiej zatrzymali się w Bydgoszczy, zazwyczaj zatrudnienia jeszcze nie mają. Są to jednak osoby, których krewni od lat żyją i pracują w naszym mieście. Właśnie oni sprowadzają swoich bliskich z kraju, owładniętego wojną, i na własne nazwiska podpisują umowy najmu.

Michał Cieślar, właściciel biura nieruchomości w Bydgoszczy, też widzi wzmożony ruch: - Dzwonią głównie Ukraińcy. Często w poszukiwaniach mieszkań pomagają ci, którzy już tu od jakiegoś czasu przebywają i pracują w Polsce.
Niektórzy odmawiają wynajmu cudzoziemcom. W poniedziałek Ukrainka żaliła się na internetowym forum. - Koleżanka z Torunia pomogła znaleźć mieszkanie dla mnie i dla mojej córki. Gdy przyjechałyśmy, okazało się, że nazajutrz zostanie wynajęte komuś innemu. Właścicielka tłumaczyła, że woli Polakom je udostępnić niż Ukraińcom, bo w razie zniszczenia lokalu będzie jej trudno dostać od nas pieniądze na remont czy naprawę szkód. Absurd! Mam pieniądze na wynajem, na kaucję tak samo.

Przyjaciółka Ukrainki w Toruniu w parę godzin znalazła jej i jej dziecku inne mieszkanie, ale nie brakuje także w naszym województwie sytuacji, gdy cudzoziemcy już na miejscu dowiadują się, że właściciel mieszkania się rozmyślił.
Powodem wzrostu zainteresowania najmem jest nie tylko napływ fali uchodźców.

- Również tym, że coraz więcej osób poszukuje mieszkania na wynajem ze względów ekonomicznych - uważa Jarosław Krawczyk z Otodom. - Coraz wyższe raty kredytów, spowodowane ciągłym podwyższaniem stóp procentowych, a także wyższe koszty energii czy inflacja sprawiają, że powstaje nowa grupa osób, wypchniętych na rynek najmu. Już na początku lutego widzieliśmy zwiększone zainteresowanie mieszkaniami na wynajem, choć wzrosty te nie były tak spektakularne.

Według szacunków Komisji Europejskiej, Ukrainę opuści nawet 5 milionów ludzi. - Mówimy o danych dla całej Polski - wskazuje Krawczyk. - Brak dostępnych mieszkań spowoduje skokowy wzrost cen wynajmu.
Mówi się o przynajmniej kilkunastoprocentowych podwyżkach. O tym, że po ogłoszeniu ostatnich decyzji przez rząd, przybyło chętnych wynająć Ukraińcom lokum, też się mówi. Kto daje zakwaterowanie i wyżywienie uchodźcom, będzie otrzymywać 40 złotych dziennie na każdą osobę.

Wyjątkowo wielu mieszkańców Kujawsko-Pomorskiego wspiera Ukraińców. Wybrani jednak kombinują, jak zarobić. Rodzina z Bydgoszczy ma dom jednorodzinny. Udostępniła pokój Ukraince, jej dwójce dzieci i babci. Obcokrajowcy korzystają z tej kuchni i łazienki, co właściciele. Pokój mierzy 16 metrów. Byłby idealny dla dwóch osób, nie dla czterech. Tym bardziej, że trzy pokolenia w nim się gnieżdżą. Przyjmujący gości dostaną jakieś 4800 zł miesięcznie. Fakt, przygotowują posiłki Ukraińcom, lecz część żywności pozyskali z darów.
Na takie ogłoszenia też można natrafić: „Młodej, ładnej pannie z Ukrainy pokój wynajmę”. Brzmi niebezpiecznie. A niebezpiecznie już bywało. 49-latek z Wrocławia jest podejrzewany o zgwałcenie 19-letniej Ukrainki, której wcześniej zapewnił mieszkanie.