Mieszkaniec gminy Ryńsk uciekł z miejsca kolizji, poza tym usłyszy kilka zarzutów

Zobacz wideo: Wiosnę w Kujawsko-Pomorskiem mamy w środku zimy.

Do zdarzenia doszło w czwartek (12 stycznia) tuż po godz. 19. Policjanci drogówki wezwani zostali do kolizji drogowej na drodze wojewódzkiej 551 w Trzcianie. Na miejscu mundurowi zastali jednak tylko jeden pojazd, jak usłyszeli od zgłaszającego, sprawca kolizji odjechał, ale udało się mu zapisać numer rejestracyjny jego auta.

- Policjanci po upewnieniu się, że zgłaszający nie odniósł obrażeń i jest trzeźwy, wezwali wsparcie i ruszyli za sprawcą - informuje asp. Krzysztof Świerczyński z Komendy Powiatowej Policji w Wąbrzeźnie. - W sąsiedniej miejscowości funkcjonariusze zatrzymali 27-letniego mieszkańca gminy Ryńsk.

Badanie stanu jego trzeźwości wykazało, że ma prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. W trakcie jego przeszukania policjanci znaleźli przy nim woreczek z zawartością ponad 10 g marihuany. Na domiar złego po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania.

Funkcjonariusze przewieźli zatrzymanego kierowcę do szpitala, gdzie pobrano próbki jego krwi do badań.

- Mężczyzna usłyszy zarzuty kierowania w stanie nietrzeźwości, posiadania narkotyków, spowodowania kolizji oraz kierowania bez wymaganych uprawnień - mówi asp. Krzysztof Świerczyński. - Wyniki badania jego krwi wskażą dodatkowo czy poza alkoholem, nie kierował również pod wpływem środków odurzających.

27-latkowi z gminy Ryńsk grozi teraz do 3 lat więzienia, bardzo wysoka grzywna i wieloletni zakaz kierowania.