Mężczyzna widząc policjantów i słysząc pukanie do drzwi, postanowił zabarykadować się w mieszkaniu. Policjanci wyważyli drzwi. Jak się okazało, podejrzewany zamknął się w innym pomieszczeniu. Policjanci sforsowali kolejne drzwi. Tam również go nie było, ponieważ zamknął się w przyległym pokoju. Kryminalni ponownie wyważyli drzwi i zatrzymali 36-latka.
Podczas przeszukania w łazience w koszu na odzież kryminalni znaleźli zerwane konopie. Łącznie zabezpieczyli 22 krzewy. Co więcej, w domu znaleźli doniczki, sprzęt do uprawy marihuany, a także puste woreczki tzw. „dilerówki”.
- Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Śledczy z bydgoskiej komendy na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mu zarzut uprawy konopi o znacznej ilości. Za to przestępstwo może mu grozić do 8 lat pozbawienia wolności - mówi
podkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.