Napisała do nas jedna z mieszkanek Sępólna. - Są miejsca w Sępólnie, które pozostawiają wiele do życzenia. Jest bałagan, a tereny zielone bardziej przypominają jakieś chaszcze. Trwa okres letni i turystyczny i powinno być ładnie, a w wyniku małych szczegółów, takich jak brud i zarośla, tak nie jest. Nie wspomnę już o naszych skarpach pełnych chaszczy. Przy pomniku Chrystusa Króla leżą wielkie kamloty i fruwające folie - pisze mieszkanka Sępólna i dodaje. - Wstyd mi, jak widzę moje miasto w takim stanie. Centrum miasta w weekend straszy - kipiące kosze na śmieci nie są opróżniane na weekend i uszkodzone. Władzy to jednak nie interesuje, bo widzi tylko asfalt z samochodu.
W Sępólnie gmina nie wywiezie śmieci z firm i sklepów
Maria Grochowska, prezeska Zakładu Transportu i Usług nie chce komentować i odnosić się do spraw czystości i porządku w mieście, gdyż od kilku lat jej spółka już za to nie odpowiada. - Zieleń pielęgnujemy na podstawie zlecenia z gminy Sępólno od lutego do września. Robimy to zgodnie z powierzonym harmonogramem prac. I to właśnie harmonogram sporządzony przez zamawiającego stanowi o miejscu, powierzchni czy częstotliwości np. koszenia traw - wyjaśnia Grochowska. - Obszar 120 tys. m kw. obsługują pracownicy naszej firmy oraz podwykonawcy, którzy dysponują doświadczeniem i odpowiednim sprzętem.
Grochowska mówi, że trzeba wziąć pod uwagę środki finansowe, jakie spólka ma do dyspozycji. - Nam też zależy na pozytywnym wizerunku miasta i dlatego w miarę możliwości dbamy o zieleń w naszym mieście - dodaje Maria Grochowska.