Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mikołaj Kmieć ma 19 lat i jest... sołtysem

Tekst i fot. Katarzyna Pankiewicz [email protected] tel. 56 498 48 77
- Chcę się wywiązać z obietnic
- Chcę się wywiązać z obietnic
Ma 19 lat i głowę pełną pomysłów. Został mu ostatni rok nauki w technikum, ale nie to zaprząta mu teraz głowę.

Zgłosił się na ostatnią chwilę

Chce wybudować boisko piłkarskie, zorganizaować klubo-kawiarnię dla swoich kolegów i stworzyć klub piłkarski. To nie żart. Mikołaj Knieć to najmłoszy w regionie sołtys. Od kilku miesięcy sprawuje rządy w rodzinnym Komorowie. Dowidzi 400-osobową wsią.

- Zawsze chciałem żeby we wsi coś się działo - mówi Mikołaj. - Przede wszytskim chce zrealizować plany realizacji świetlicy. Żeby tętniło w niej życie.

Do wyborów szedł pełen obaw. - Dopiero trzy dni przed terminem wyborów zdecydowałem, że wystartuję. Obawiałem się, czy dam radę pogodzić pracę sołtysa ze szkołą. Namówili mnie koledzy, rodzina. Startowało w sumie trzech kandydatów, w tym Krystyna Jakubowska, sołtys dwóch poprzednich kadencji. Pomyślałem sobie czemu nie - spróbuję, nic nie tracę, najwyżej nie wygram - śmieje się.

Frekwencja przekroczyła oczekiwania

- Zwykle na wybory przychodziło 30-40 osób. Tym razem było 70. Zdobyłem 52 procent głosów. To dało mi jeszcze większą niż wcześniej chęć do tego, by coś zrobić dla wsi, dla mieszkańców.

Mikołaj - jako jedyny kandydat podszedł do wyborów profesjonalnie. - Rozmawiałem z wójtem, który był obecny na wyborach. Powiedział mi, że tylko ja miałem przygotowany program wyborczy, że fachowo podszedłem do sprawy.

Mieszkańcom, którzy oddali swoje głosy na młodego kandydata spodobał się pomysł organizacji festynu we wsi i wyremontowanie świetlicy oraz budowa boiska. Z tym ostatnim może być jednak ciężko.

Chce żeby we wsi coś się działo

- U nas we wsi, wszystko podlega pod agencję rynku rolnego. Mamy gospodarstwo rolne, które dzierżawi teren. Gdybym chciał wystąpić o dotację na boisko trzeba wpierw ustalić jednoznacznego właściciela. Na razie jest z tym ciężko. Dlatego chcę założyć stowarzyszenie, by było łatwiej występować o dofinansowanie. Założenie stowarzyszenia to koszta, ale wiem już jak pozyskać pieniądze.

Sołtys chce, by mieszkańcy mieli co robić wieczorami. By było miejsce, gdzie można zorganizować zabawy taneczne, zabawę na Sylwestra.

Młody wiek nie przeszkadza - już - mieszkańcom zgłaszać się do sołtysa. - Na początku niektórzy trochę się dziwili, że mam tyle lat, szczególnie na sesjach rady gminy, inni sołtysi i radni jakoś tak dziwnie na mnie patrzyli. Ale już chyba przywykli. Mieszkańcy zresztą też. Zaczynam się w to wdażać, już jest coraz lepiej.

Młody sołtys kończy technikum informatyczne, w Brodnicy. - Zdarzało się, jeszcze w roku szkolnym, że miałem zajęcia na popołudnie. Jakoś staram się podzielić czas na naukę i pracę. Najtrudniej jest, gdy muszę pojawić się na sesji rady gminy. Ciężko było to połączyć. Szczególnie w ostatnich tygodniach czerwca. Z jednej strony koniec roku i walka o oceny, a z drugiej wizyty w gminie, ponadto konieczność zbierania pieniędzy, szukania sponsorów na festyn, który obiecałem mieszkańcom. Chcę się z niego wywiązać. Nie narzekam jednak. Jak się chce to można wszystko tak ułożyć, dograć żeby załatwić wszystkie sprawy. Sołtys myśli o przyszłości wsi ale i o swojej. Po zakończeniu nauki w brodnickim technikum planuje studia na warszawskiej WAT.

- Jeśli uda mi się dostać będę starał się połączyć naukę z pracą. Wszytsko, co sobie założyłem i obiecałem chcę zrealizować. Chcę się wywiązać przed mieszkańcami.

Pierwszy sprawdzia dla sołtysa już niebawem. 23 lipca (start o godz. 15) odbędzie się obiecany mieszkańcom festyn - Dzień Komorowa. - Chciałbym zebrać pieniądze na renowację boiska, utworzenie klubu sportowego i zakup strojów. No i przede wszystkim ożywienie społeczności lokalnej.

Zabawa zapowiada się interesująco. Będą pokazy strażackie, występy taneczne, konkursy (m.in. rzut beretem sołtysa). Dla smakoszy przewidziane są smakołyki serwowane przez gospodynie.

Szukamy sołtysa roku

Tymczasem przypominamy, że trwa przyjmowanie zgłoszeń w naszym plebiscycie na "sołtysa roku". Czy Waszym zdaniem Mikołaj Knieć zasługuje na miano najsympatyczniejszego szefa wsi? Jeśli tak - czekamy na zgłoszenie jego kandydatury (termin zgłoszeń upływa 22 lipca). Szczegóły znajdziecie na stronie www.pomorska.pl w zakładce "nasz sołtys 2011".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska