- Jest nie tylko miła w dotyku, ale i ciekawa - żartował Kazimierz Jaruszewski, który opowiadał o nowej "Baszcie", której pierwszy numer ukazał się już w 1986 roku. Ostatni, ósmy, pięć lat temu.
W wydanym ze środków Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Historyczno-Etnograficznego numerze, który jest i grubszy, i w większym formacie od poprzednich, przeczytać można o działalności muzeum w latach 1999-2004. Są też artykuły m.in. Lidii Białkowskiej o hafcie Leonarda Brzezińskiego, Hanny Rząski o dawnych kościołach i kaplicach, Marcina Synaka o monetach. Artykuły prezentują też Barbara Zagórska i Janina Cherek.
Nie brakuje też informacji o wystawach, konkursach sztuki ludowej czy rzeźbiarskich i innych materiałów dla miłośników muzeum.
Miła nie tylko w dotyku
Tekst i fot. (olo)

Nowy numer "baszty" zaprezentowano wczoraj w Bramie Człuchowskiej
Nie w Kurzej Stopie, gdzie było trochę za zimno, a w Bramie Człuchowskiej zaprezentowano wczoraj dziewiąty numer wydawnictwa "Baszta".