Minął rok od otwarcia basenu w Barcinie [zdjęcia]

W środę (19 października) fetowano roczek działalności basenu. Był czas na zabawę, ale i podsumowania.

- Sporo się wydarzyło przez te 12 miesięcy - przyznaje Beata Gaik-Mazurek, prezes BOSiR-u.

I faktycznie. Najpierw wystartował aqua aerobik, później zajęcia z nauki pływania dla dzieci i dorosłych. - Oferta spodobała się, a liczba uczestników rośnie - mówi prezes. Kolejny ruch BOSiR-u to otwarcie gabinetu masażu - leczniczego i relaksacyjnego. - Ceny nie są wygórowane. To 30 złotych za pół godziny. Wykonuje go specjalistka z Mogilna.

Wiadomości ze Żnina

W Barcinie odbywają się także, cieszące się ogromnym powodzeniem w dużych miastach, zajęcia pływania dla niemowląt. - Chyba nikt nie wygra z naszą ceną. Mamy ofertę pakietową : 5 zajęć - każde za 15 złotych. W Poznaniu, Bydgoszczy, Inowrocławiu za godzinę płaci się 25 złotych.

Kolejnym wyjściem do klienta stało się otwarcie sklepiku z artykułami pływackimi. - Najlepiej "schodzą" u nas m.in. maski, okulary, stroje kąpielowe, pływaki i zabawki dla dzieci.

Było też przez rok sporo przedsięwzięć, które miały przyciągnąć jeszcze większą grupę amatorów wodnego szaleństwa. - Mieliśmy więc na basenie telewizję lokalną i program na żywo, zorganizowaliśmy amatorskie zawody pływackie, a także Dzień Kobiet z wieloma atrakcjami dla płci pięknej. W wakacje udały się aquakolonie. Posypało się jednak i wiele okazjonalnych promocji - a to na Wielkanoc, a to z okazji majówki. Często w weekendy promocyjnie dzieci wchodzą za darmo. Trzeba więc obserwować i być na bieżąco z naszą ofertą - mówi Beata Gaik.

Ciekawy, choć potrzebuje czasu, żeby się przyjąć, jest też pomysł: Masz dziś urodziny? To wchodzisz za darmo! - Ta propozycja, trochę się zdziwiłam, nie miała dużego wzięcia. Ale może kiedyś się przyjmie?

Oferta jest spora. Czy idzie za tym frekwencja - dopytujemy się. - Robimy wszystko, aby móc się samodzielnie utrzymać. Ale koszty prowadzenia obiektu są olbrzymie. Wymienię choćby maszynerię na podbaseniu czy koszty utrzymania pracowników (a tych obecnie jest 19-20 - przyp. red.)

Ośrodek korzysta więc z dopłaty wnoszonej przez wspólnika, a tym jest gmina Barcin. Na rok 2011 zabezpieczono w kasie gminy na potrzeby pływalni 600 tys. złotych. Czy ta kwota wystarczy do końca grudnia? Tego tematu pani prezes nie chciała w dzień urodzin, rozwijać.

Najwyższe zainteresowanie nowym obiektem odnotowano w listopadzie 2010 roku. - Do pływalni przyszło 12 tysięcy osób. Takiego stanu już nie osiągnęliśmy. Najgorszy wynik to około 7 tys. wejść w miesiącu.

Jakie plany, marzenia na kolejne lata działalności? - zapytaliśmy szefową placówki. - Jak na taką pływalnię, zaplecze mamy duże i ciekawe. Dobrze, aby miejscowi chcieli to docenić. Zawsze jako przykład podaję pana, który przychodząc i korzystając z masażu wodnego mówił, że czeka go operacja kręgosłupa. Niedawno spotkałam go w mieście. I co? - pytam. Już po operacji? A on do mnie: Nie. Po pobycie w basenie już jej robić nie muszę.

- Marzeń jest wiele. Jak choćby wyjście z ofertą zabiegów kosmetycznych dla pań, a także kupno stacjonarnych rowerków wodnych. Będziemy wierzyć, że uda się jeszcze rozwinąć tę placówkę. Zresztą - marzenia podobno się spełniają.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport