https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Minikowo. Maszerzy i psy dali z siebie wszystko

(ms)
Fot. Maja Stankiewicz
Przez dwa dni w Minikowie koło Nakła obserwować można było wyścigi psich zaprzęgów.

Już po raz drugi zorganizowano tu rywalizację najlepszych załóg w tej dyscyplinie sportu z Polski, Czech i Słowacji. Na starcie nie zabrakło sław, jak chociażby Igora Tracza, mistrza świata.

- Trasa jest szybka, nie wymaga dużych umiejętności technicznych - ocenił mistrz po przejechaniu linii mety. Jak niektórzy z zawodników, w środę Igor Tracz jedzie do Belgii. Będzie tam bronić tytułu mistrza Europy.

W Minikowie pogoda do wyścigów była wymarzona. Dopisali też kibice. Zwłaszcza wczoraj, gdy w Minikowie odbywało się dodatkowo I Święto Gęsi na Krajnie oraz kiermasz ogrodniczy. Zjechali też pszczelarze, twórcy ludowi, panie z kół gospodyń wiejskich. Na błoniach w Minikowie można było nawet kupić meble.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska