Pijaństwo i domowe awantury - to interwencje, z którymi na co dzień zmagają się grudziądzcy funkcjonariusze. Tylko w tym roku takich wezwań mieli już ponad 2 tys.
- W 160 przypadkach w mieszkaniach były dzieci - mówili Robert Szablewski, zastępujący rzecznika policji w Grudziądzu.
Dzieci często są nie tylko mimowolnymi świadkami takich interwencji, ale także ich ofiarami, gdy okazuje się, że muszą zostać odebrane rodzicom i przekazane instytucjom, które zapewnią im bezpieczne schronienie.
Osobie dorosłej trudno nawet wyobrazić sobie co czuje dziecko w takiej sytuacji. Spróbowały to jednak zrobić pracownice działu pieczy zastępczej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz Izabela Szynicka, prezes fundacji „Pomimo wszystko”.
- Oczywiście, nie da się całkiem uniknąć stresu dziecka, ale można go nieco złagodzić - mówi Szynicka.
Fundacja wspólnie z MOPR realizują program „Dzieci -dzieciom”. W jego ramach grupa maluchów z rodzin zastępczych, przy pomocy seniorów z Domu Pomocy Społecznej, szyje maskotki, które mają pocieszać dzieci odbierane biologicznym rodzicom. - Taki miś - przytulanka wręczony dziecku pomoże ukoić jego łzy. Uspokoi je, doda wiary, że wszystko będzie dobrze - mówi Izabela Szynicka.
Dodatkową korzyścią jest międzypokoleniowa integracja dzieci i seniorów wspólnie wykonujących misie.
Zaplanowano, że powstanie sto maskotek. Pierwsze misie z napisem „Jestem z tobą” trafiły właśnie do rąk przedstawicieli policji i straży miejskiej.
- Na pewno się przydadzą w takich sytuacjach - przekonany jest Henryk Januszewski, zastępca komendanta straży miejskiej, który odebrał 10 maskotek.