Miss Polonia 2011. Firma ISS Facility Services Polska zainwestowała w najpiękniejsze grudziądzanki

- Co sprawiło, że firma ISS znalazła się wśród sponsorów wyborów Miss Polonia Grudziądza 2011?

- To, że Grudziądz i okolice miasta są białą plamą na mapie sieci naszych zakładów. Chcemy tu zaistnieć. Poznać region. ISS już działa w największych ośrodkach w Polsce, jak Warszawa, Kraków, Wrocław czy Poznań. Także w Bydgoszczy. Grudziądz to spore miasto, a nasza obecność na gali Miss Polonia 2011 w teatrze miała konkretny cel. Zauważyło nas sporo ludzi, w tym przedsiębiorcy. Być może nasi przyszli partnerzy. Złożyliśmy też wizytę władzom miasta. Poza tym z zaciekawieniem obejrzeliśmy bardzo dobrze przygotowaną i poprowadzoną imprezę. Wsparliśmy finansowo ten konkurs. Uważam, że słusznie. Daliśmy sygnał, że jesteśmy.

Czytaj też: Miss Polonia Grudziądza 2011: - Zapracowałam na koronę

- ISS to fima duńska, ale działa w różnych państwach. W ilu? - Już w 53! To dziś piąty pod względem wielkości pracodawca na świecie. Zatrudnia 520 tysięcy osób. W Polsce istniejemy od 1995 r i na razie mamy trzy tysiące pracowników. Firma powstała w Danii w 1901 r. i zaczęła od usług ochroniarskich. Główną siedzibę ma w Kopenhadze.

- Wiadomo, że zajmujecie się administrowaniem obiektami i cateringiem. Można na tym rozwinąć przedsiębiorstwo w firmę -giganta? - Zapotrzebowanie na usługi, jakie świadczymy, będzie zawsze. Zajmujemy się kompleksową obsługą obiektów, głównie utrzymaniem czystości i higieny oraz żywieniem. Sprzątaniem różnego rodzaju, od bieżącego po specjalistyczne. Cateringiem - od żywienia pracowników firm i pacjentów szpitali, prowadzenia restauracji pracowniczych po obsługę imprez i spotkań. Zajmujemy się nawet usługami typu "złota rączka". Jesteśmy w obiektach biurowych, kompleksach handlowych, zakładach przemysłowych i służby zdrowia.

- A gdzie najbliżej Grudziądza? - W Elblągu i Starogardzie Gdańskim. Czyli już blisko...

- Jak znajdziecie "punkt zaczepienia" w Grudziądzu? - Zamierzamy brać udział w przetargach na usługi. W skali międzynarodowej interesują nas strategiczne przetargi np. na sprzątanie w obiektach znanej sieci banków na całym świecie. I takie przetargi wygrywamy. Jesteśmy globalnym liderem usług, ale poprzez dominowanie na rynkach lokalnych. Interesują nas rynki lokalne, także grudziądzki. Weźmiemy także drobniejsze zlecenia, bo można je zintegrować z innymi.

- Jednak w sferze usług cateringowych, żywieniowych konkurencja w Polsce jest przecież ogromna i trudno o nowych partnerów. - Mamy przewagę taką, że jesteśmy tańsi. Jeśli np. w całej Polsce codziennie wydajemy ponad 50 tys. posiłków, to siłę zakupu ogromnej masy produktów, po niskich cenach, mamy wielką. Udało się nam wejść do dużych lecznic w Polsce. Jednak ogromne pole możliwości pozostaje wciąż w sferze sprzątania obiektów. W państwach zachodnich urzędy, instytucje, oświata, zakłady przemysłowe zlecają te usługi firmom zewnętrznym, bo to się bardziej opłaca i jest wykonywane profesjonalnie.

Czytaj też: Gdzie ci mężczyźni? - pytają stare panny? Kobiety niezamężne? Nie, singielki!

- Porównując państwa zachodnie i Polskę - jak wielka to jest różnica? - Uśredniając, bo jednak w każdym państwie jest nieco inaczej, w krajach o dojrzałych gospodarkach, firmy zewnętrzne sprzątają około 80 proc. obiektów. W Polsce na razie około 20 procent, ale to się zmieni.

- Najpierw musi się zmienić mentalność ludzi. Wciąż jeszcze wiekszość woli posprzątać sobie we własnym zakresie. - Do czasu. Przemiany będą następować, to proces nieuchronny. Nawet nie zdajecie sobie Państwo sprawy, jak wielkie zmiany w usługach mogą nastąpić. Na przykład w Wielkiej Brytanii do wypadku nie jedzie policja. Tylko biuro, które wykonuje całą procedurę spisywania danych, faktów itp. Policja w tym czasie ściga przestępców.

- Wróćmy do Grudziądza, który jest miastem nieco na uboczu i trudno mu o ściągnięcie nowych inwestorów. - Jestem pewien, że się rozwinie, z racji położenia przy autostradzie i w pobliżu Wybrzeża. Będą tu dwa mosty przez Wisłę. Geograficznie i logistycznie Grudziądz jest wygrany.

Czytaj też: Delecta sponsoruje drużynę siatkówki. A Piotr Gruszka robi wokół niej dużo szumu (wideo)