Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz na balkonie, czyli kwarantanna Mikołaja Burdy [ROZMOWA]

KF
Mikołaj Burda reprezentuje Lotto Bydgostię, ale mieszka w Toruniu
Mikołaj Burda reprezentuje Lotto Bydgostię, ale mieszka w Toruniu
Intensywne przygotowania polskich wioślarzy do igrzysk w Tokio w portugalskim Lago Azul przerwał koronawirus. Minionej niedzieli biało-czerwoni, w tym Mikołaj Burda z Lotto Bydgostii i jego koledzy ze złotej czwórki bez sternika, wrócili specjalnym czarterowym samolotem do kraju.

Nie chcieliście kontynuować przygotowań w Portugalii, tak jak zrobiły wasze koleżanki z wagi lekkiej, skiffista Węgrzycki - Szymczyk czy kadra kajakarek?

Mieliśmy planowo wracać do kraju 15 marca, a po kilku dniach ponownie polecieć do Portugalii. Dyskutowaliśmy z trenerem co dalej robimy i ostatecznie zdecydowaliśmy się powrócić do Polski zwłaszcza, że z kraju przyleciał po nas samolot czarterowy. Uważam, że postąpiliśmy słusznie. Bezpieczeństwo nasze i naszych rodzin w tym momencie jest najważniejsze.

Jak przebiegał powrót do Polski?

Już w samolocie stewardessy zmierzyły nam temperaturę (nikt nie miał podwyższonej), wypełniliśmy specjalne formularze. Na lotnisku w Warszawie powitali nas żołnierze z Wojsk Obrony Terytorialnej, ponownie nastąpił pomiar temperatury i udaliśmy się do wyjścia.

Nie mogliście jednak z nikim się stykać. Jak zatem dostaliście się do miejsc zakwaterowania?

W moim przypadku i jeszcze kilku reprezentantów, nie tylko Lotto - Bydgostii: Izy Gałek, Michała Szpakowskiego, Bartosza Modrzyńskiego, trenera Michała Kozłowskiego i fizjoterapeuty Wojciecha Pietraszkiewicza, jak zwykle, na wysokości zadania stanął nasz klub. Pod lotnisko został podstawiony specjalny autobus.

Autobus ok, a co z kierowcą, nie miał obaw, że się zarazi?

I ten problem został rozwiązany. To był autobus na ponad 50 miejsc, więc dla nas zostały wydzielone miejsca w jego tylniej części. Nas od kierowcy oddzielała specjalna przegroda.

Gdzie przechodzi pan kwarantannę?

W domu. Decyzją Państwowej Inspekcji Sanitarnej wszyscy domownicy zostali objęci 14-dniową kwarantanną (żona i dzieci). Szkoła nieczynna, żona wykonuje swoje obowiązki zawodowe w domu, więc wspólnie spędzimy te dwa tygodnie odosobnienia od społeczeństwa.

A treningi?

Mam do dyspozycji ergometr, rower stacjonarny i rozpisane zajęcia przez trenera Jankowskiego, które sumiennie realizuję.

A jak sobie radzicie z zakupami, wyrzucaniem śmieci i itp.?

Mamy ogromne wsparcie ze strony rodziny, przyjaciół i najbliższych sąsiadów za co gorąco dziękujemy. Kontaktują się z nami telefonicznie i realizują nasze niezbędne potrzeby. Zakupione produkty zostawiają pod drzwiami i odwrotnie. Dodatkowo mamy spore zapasy żywności i wody.

Co poza treningiem?

Jako, że zajęcia szkolne są zawieszone, więc staliśmy się z żoną dla naszych córek nauczycielami. Jest czas na poczytanie książki, obejrzenie filmu.

Był pan sprawdzany, czy kwarantannę obywa w wyznaczonym miejscu?

I to już dwukrotnie. Pan policjant uprzejmie poprosił mnie, abym podszedł do okna i pomachał do niego.

Czy ta przymusowa przerwa nie zakłóci przygotowań do igrzysk?

Cały świat boryka się z tym problemem. Każdy musi sobie z tym jakoś poradzić.

Nie obawia się pan, że może w tym roku w ogóle do nich nie dojść?

Na razie mamy same znaki zapytania. Kolejne imprezy zostają odwołane. Czekamy na dalszy rozwój. Wierzę, że koronawirusa uda się zatrzymać i dane mi będzie rywalizować o olimpijski medal. Aby jednak do tego doszło musimy wszyscy przestrzegać opracowanych procedur. Gorąco popieram akcję „Zostań w domu”, do której się stosuję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mistrz na balkonie, czyli kwarantanna Mikołaja Burdy [ROZMOWA] - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska