Dwa lata temu polski zespół zdobył tytuł mistrza świata. To był złoty rocznik, który przez dwa lata był niepokonany na świecie i zasilił już pierwszą reprezentację Polski, a w jej składzie było wielu absolwentów Szkoły Mistrzostwa Sportowego, która mieści się na obiektach spalskiego COS, m.in. Jakub Kochanowski, dziś jeden z najlepszych środkowych w PlusLidze.
– W tym roku obchodzimy 20-lecie funkcjonowania szkoły w Spale. Wychowaliśmy mnóstwo reprezentantów Polski, mistrzów świata oraz całą rzeszę medalistów rozgrywek młodzieżowych i jesteśmy z tego dumni – mówi Leon Bartman, dyrektor spalskiej SMS PZPS.
Zgrupowanie reprezentacji juniorów rozpocznie się w maju. - Zaczniemy przygotowania na obiektach COS w Zakopanem, ale później będziemy też m.in. w COS w Spale i Cetniewie. Przygotowania potrwają około dwóch miesięcy, bo już 18 lipca w Bahrajnie rozpoczną się Mistrzostwa Świata – mówi Michał Bąkiewicz, drugi trener reprezentacji Polski juniorów.
Bąkiewicz, który jest też jednym z trenerów spalskiej SMS, spędził w ośrodku koło Tomaszowa Mazowieckiego wiele lat życia. – Muszę przypomnieć, że sms kończyłem tę szkołę w Spale, a później uczestniczyłem przez wiele lat w zgrupowaniach reprezentacji Polski, które w większości odbywały się w Spale. Nigdy nie liczyłem dni, które tu spędziłem, ale było tego sporo – śmieje się mistrz Europy z 2009 i czterokrotny mistrz Polski z PGE Skrą Bełchatów.
Szefowie Centralnego Ośrodka Sportu są bardzo zadowoleni z faktu, że siatkarze wybierają ich obiekty. – Siatkówka w Polsce stoi na bardzo wysokim poziomie, bo przecież jesteśmy mistrzami świata i seniorów, i juniorów, do tego mamy fantastyczną ligę, a w Spale i Szczyrku dobrze działające Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Staramy się, by drużyny w różnych kategoriach wiekowych miały optymalne warunki do treningów – mówi dyrektor COS Mariusz Kałużny.
Polscy juniorzy liczą, że dzięki Mistrzostwom Świata zrobią krok do przodu taki, jak ich starsi koledzy. – Chcę dojść do tej wymarzonej czwórki. Zawsze brakuje nam jednego seta, a mamy bardzo dobry zespół. Naprawdę czuję, że teraz mamy szansę zrobić ten krok – mówi Filip Grygiel, przyjmujący polskiej kadry.
Polscy siatkarze trzykrotnie sięgali po tytuł mistrza świata do lat 21. Co ciekawe, pierwszy raz zwyciężyli w 1997 roku również w Bahrajnie, gdzie prowadzona przez trenera Ireneusza Mazura reprezentacja Polski z Piotrem Gruszką, Pawłem
Zagumnym, Dawidem Murkiem, Sebastianem Świderskim, czy Krzysztofem Ignaczakiem w składzie nie dała szans rywalom. Sześć lat później w Teheranie po złoty medal sięgnęła drużyna trenera Grzegorza Rysia, który w zespole miał m.in. Mariusza Wlazłego, Marcina Możdżonka i Michała Winiarskiego. Trzecie złoto polscy juniorzy zdobyli dwa lata temu w Czechach, gdzie pierwsze skrzypce w zespole trenera Sebastiana Pawlika grali dzisiejsi reprezentanci Polski seniorów Jakub Kochanowski i Bartosz Kwolek.
