https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi socjaliści z Torunia protestują przeciw droższym biletom MZK

RADIO GRA
Młodzi postanowili wziąć sprawy we własne ręce.
Młodzi postanowili wziąć sprawy we własne ręce. Lech Kamiński
Miasto prowadzi antyspołeczną politykę - mówią młodzi socjaliści z Torunia i żądają odwołania decyzji o 30-groszowej podwyżce cen biletów MZK. W niedzielę będą oni zachęcali mieszkańców Torunia do protestu.

Będą zbierać podpisy

Swoje niezadowolenie młodzi działacze zamierzają okazać podczas niedzielnej manifestacji na toruńskiej Starówce.
- Podwyżka cen biletów jest nieuzasadniona, a radni zgodzili się na nią zbyt szybko - przekonuje Bartosz Grucela, współorganizator niedzielnej manifestacji.

Młodzi socjaliści zamierzają zebrać przynajmniej sto podpisów pod petycją do rady miasta. Mają nadzieję na odwołanie decyzji, która, ich zdaniem, jest wymierzona w studentów i emerytów.

- Nie ma możliwości, by cofnąć postanowienie rady miasta - mówi Aldona Smól, wicedyrektor toruńskiego MZK.

MZK w ciągu miesiąca ma ogłosić szczegółowy plan uatrakcyjnienia usług. Przypomnijmy, za bilety zapłacimy więcej już od pierwszego lutego. Niedzielna manifestacja socjalistów rozpocznie się w południe na Nowym Rynku.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
Silence
W naszej kochanej Bydgoszczy miesiak kosztuje 62 zł (ulgowy 31 zł), a dla porównania w Gdyni 66 zł i 33 zł. W podanych miastach komunikacja jest bardziej rozwinięta i komfort podróży większy i jakoś nie przyszło do głowy szefom tamtejszych ZKMów by podwyższać ceny biletów
~Fred~
Jestem młodą osobą, do tej pory dojeżdżałem do pracy autobusem, kląłem, ale dojeżdżałem. Kiedy dowiedziałem się o podwyżce zdecydowałem ostatecznie:kupuję samochód. Dzisiaj po raz pierwszy pojechałem nim do pracy i powiem wam jedno: jeśli tylko możecie, porzucajcie dojazdy toruńskim MZK. To co oferuje przewoźnik w zestawieniu z cenami biletów w porównaniu z tym jak wygodnie dojeżdża się samochodem powoduje, że nawet jeśli benzyna będzie po 6 PLN to i tak będzie opłacało się jechać w ciepłym, wygodnym, pachnącym aucie niż tłoczyć się jak bydło w autobusie i marznąć na przystankach czekając w nieskończoność na kolejny autobus.
k
kropka
W Poznaniu, po podwyżce cen biletów, zakład komunikacji miejskiej odnotował za 2008 r. deficyt w wysokości 15 mln zł. Podobnie będzie w Toruniu. Rada miasta i dyrekcja MZK zafundowały sobie deficyt. Ale nie ma zmartwienia. Deficyt pokryje budżet miasta.\
Kropka
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska